Pewnie masz rację , pozdrawiam

Dobrze powiedziane . Od siebie jeszcze dodam że mogli by zabrać te aktorzyny na strzelnice aby sobie postrzelali z jakiegoś mausera czy mosina.Może po takim doświadczeniu nie celowali by z kolbą umieszczona pod pachą. Taki karabin to nie wiatrówka dziadka i ma naprawdę spore kopnięcie.

fakt - miałem kilka okazji aby postrzelać z mosina - przy niedbałym złożeniu się do strzału stalowym "butem" kolby potrafił nieomal przetrącić obojczyk :-))

Rozbawił mnie Twój komentarz Dar0962... Piszesz, że robią to niedbale a jak oni mają to robić trwa wojna przecież... Pruski dryl w armii polskiej okresu Międzywojennego może i sie pojawiło cos na jego kształt ale nie wydaję mi się aby miało to miejsce 2 lata po odzyskaniu niepodległości. Był czas na to aby ochotników uczyć musztry? Chyba sobie nie zdajecie sprawy jak wyglądała odbudowa struktur administracyjnych, wojskowych w Polsce. Odnosze wrażenie że Twoje wyobrażenie o żołnierzu polskim wygląda tak: to nieskazitelnie ubrany, abstynent nie używjący wulgarnych słów. Napisałeś: "uwłaczają zasadom żołnierskiego zachowania" człowieku poczytaj sobie ksiazki historyczne a nie bredzisz od rzeczy... Sprawdz sobie kto to był Bolesław Wieniawa - Długoszewski postać jakże barwna ale nie pasująca do Twojego wyobrażenia.

Serial w mojej opinii bardzo dobry daje pewne wyobrażenie laikom jak to wtedy wyglądało...

nie do końca chyba mnie zrozumiałeś - miałem na myśli nie zwykłych żołnierzy - tych z poboru - chodziło mi głównie o oficerów. Praktycznie wszystkie filmowe główne postacie to zawodowcy wywodzący się a to z armii rosyjskiej a to z cesarskiej, więc nie nowicjusze. I nie chodzi mi o zachowanie na polu walki czy w okopach, ale w garnizonie, sztabie czy w innych cywilizowanych warunkach. A jakie takie pojęcie o armii posiadam choćby z racji własnej służby wojskowej ;-)

inaczej postępuje się gdy jest się w koszarach w czasie pokoju a inaczej na wojnie. Samo salutowanie na wojnie w trakcie potyczki jest szybki może się wydawać niedokładne ale jest taka konieczność wtedy.
obejrzyj sobie kilka filmów o wojnie w Wietnamie tych bardziej udanych zobaczysz tam, że oficerowie często mają np nieregulaminową broń u pasa. Podczas konfliktu w grecji po II w światowej niektórzy żołnierze amerykańscy nosili nawet niemieckie lugery które były niedozwolone w kaburach ze swastyką.

Wietnam nie jest dobrym przykładem - tam oficerowie nie nosili dystynkcji a szeregowcy mieli surowy zakaz stawania na baczność, salutowania czy składania oficerowi meldunku w regulaminowej postawie, gdyż w ten sposób wskazywali oficerów snajperom vietkongu ;-)

Za dużo Forresta Gumpa. Vietcong nie wykorzystywał karabinów wyborowych na taką skalę, by wprowadzać osobną doktrynę zabezpieczania zdrowia oficerów.
A przykład Amerykanów jak najbardziej nieodpowiedni. U nich nie istnieje coś takiego jak dryl wojskowy cz y musztra. Każdy szeregowiec mówi na "ty" do kaprala, kapral do oficera a oficer do swojego dowódcy. Oni nawet równo maszerować nie potrafią. Że już nie wspomnę, o tym debilnym zwyczaju salutowania(o zgrozo!!!!!!) na gołą głowę. I oczywiście trudno mówić tu o regulaminowej postawie. Podsumowując: żenada a nie wojsko.

Pan major się wypowiedział ...ale to oni wygrali wojne nie my...może czas brać przykład z nich może dlatego są tysiące filmów o ich wojskach a o polskich tylko PW robimy jak cywile biegali bo AK siedziało w puszczy i się ukrywało

Po pierwsze DłogoszOwski, a po drugie nie rób z niego jakiegoś pijaka i degenerata. Ułan jak to ułan: “Bo w sercu ułana, gdy je położysz na dłoń, na pierwszym miejscu panna, przed nią tylko koń”. Mądrze mówisz, ale Wieniawy w to nie mieszaj - już wystarczająco za życia się nacierpiał od podobnych insynuacji.

Tak tak Długoszowski oczywiście, nie było moim celem robienie z niego degenerata, ale wypić to on potrafił i nie są to insynuacje :)

trzeba było zapłacić TVP za takie zajęcia dla aktorów :P mi się zdaje, że po prostu kasy mieli za mało i ciesz się, że aż tak dobrze i tak im wyszło :P

Po pierwsze nie wszyscy polscy żołnierze odbyli służbę w armii niemieckiej, wielu z nich służyło w armii carskiej, gdzie mniej dbano o musztrę. Po drugie po odzyskaniu niepodległości do armii zwerbowano wielu poborowych, którzy nie mieli doświadczenia wojskowego, przez co dyscyplina w wielu oddziałach nie wyglądała najlepiej. Doskonale zorganizowane były w zasadzie tylko oddziały wielkopolskie i w tym serialu oficer z Wielkopolski rzeczywiście jest zdyscyplinowany.

Byłby o wiele gorszy ... to ma być zdatne do oglądania dla ludzi nie dla wojohoplów