PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=784212}

4 Blocks

7,7 2 787
ocen
7,7 10 1 2787
4 Blocks
powrót do forum serialu 4 Blocks

Wątek z Jugendamtem w 3. sezonie trochę popsuł wiarygodność fabuły tego serialu. Od dawna cała berlińska policja nie może sobie poradzić z szefem największego arabskiego klanu przestępczego w Berlinie, ale urzędnicy Jugendamtu, jakby nigdy nic, wchodzą do jego domu (i to podczas stypy po śmierci jego żony) i odbierają mu jedyną córkę. A on później chodzi po sądach i skamle, żeby ją odzyskać.

ocenił(a) serial na 9
miotacz plomieni

Berlińska policja nie może sobie poradzić W OGÓLE z handlem narkotykami (i w serialu jak i w rzeczywistości), więc nie o to tutaj chodzi. Odebranie córki Tony'emu było całkowicie zgodnie z prawem, zatem ten nie miał nic do powiedzenia. Gdyby przy okazji przyszła z nimi policja z nakazem aresztowania go za udowodnione mu popełnione przestępstwa to również zgodnie z prawem zostałby powinięty.

David_Muller

Ale to naprawdę groteskowo wygląda: typowi który trzęsie berlińskim półświatkiem i nie ma na niego mocnych, z policją włącznie, urzędnicy Jugendamtu, jakby nigdy nic, zabierają z domu dziecko. A on pozostaje bezradny. Gangus z prawdziwego zdarzenia nigdy by na coś takiego nie pozwolił.

ocenił(a) serial na 9
miotacz plomieni

Myślę, że to, iż "nie ma na niego mocnych, z policją włącznie" to nieco znacznie za dużo powiedziane. Co mogła na niego mieć policja jeżeli od brudnej roboty miał swoich ludzi, którzy byli jedynie płotkami? Nawet jak taki ważny członek rodziny - Latif poszedł siedzieć to zaraz za niego wysłali od siebie swojego rodzinnego durnia w zamian, żeby odsiedział mu wyrok. Poza tym tzw. "gangus z prawdziwego zdarzenia" w takim kraju jak Niemcy mógłby sobie co najwyżej łapami pomachać przed policją czy Jugendamtem, bo tam nie ma większej siły niż prawo. Ja rozumiem gdyby taka sytuacja się wydarzyła w Meksyku czy w innym kraju 3 świata gdzie gangster w akcie desperacji zacząłby z całym swoim gangiem strzelać, ale tutaj w normalnym praworządnym kraju nikt nie jest aż tak głupi. Zresztą równie dobrze urzędnicy mogli się tam zjawić z całą obstawą policji, antyterrorystów i służb specjalnych, wypierdzielając przy okazji z kopa w drzwi i na to samo by wyszło. Jak widać jednak wystarczyło pokazać papier i gangsterzy bezradni ;D

ocenił(a) serial na 6
miotacz plomieni

Chyba nie bardzo ogólnie rozumiesz, na czym polega problem policji w tego typu sytuacjach! Nie ma żadnego "mafiozy", który jest za mocny i policja nie może mu nic zrobić. W większości sytuacji, będzie mógł naskoczyć byle policjantowi, czy urzędnikowi państwowemu!
Jeśli złapie go "zwykły dzielnicowy" na kradzieży batonika to go zawinie, i wielki mafiozo niewiele z tym zrobi.
(przyjmujemy, że dzielnicowy nie przyjmie łapówki, ale wtedy mielibyśmy do czynienia z 2 przestępcami, a nie policjantem vs mafiozo)
W takiej sytuacji problemem jest udowodnienie kradzieży choćby kraty piwa, czy czegoś za co można go wsadzić na sensowny wyrok!
Nie mów, że obejrzałeś ten serial, i uważałeś, że policja mu nic nie robi, bo jest "za mocny"? Myślałeś, że policja się go boi, czy jak? Myślisz, że Jugendamt miałby się go bać, i sobie pójść, bo ten jest bardziej przypakowany... Naprawdę?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones