No no no, nie spodziewałbym się zobaczyć po raz 3 Coulsona. Z jednej strony TAK! w końcu, 'prawdziwy'. Uwielbiam gościa, jest najlepszy, nie da się go nie lubić. Ale z drugiej strony pomyślałem ze to zbyt przekombinowane. Dopiero co 'umarł' i w tym samym odcinku znów się pojawia... trochę to zaczyna męczyć. Potem zmów zginie i znów się pojawi. Oczywiście marne szanse skoro 7 sezon ma być ostatnim ale mimo wszystko uważam ze mogli sobie darować aby sarge wyglądał jak Coulson.
Nowy Phil to LMD z całą wiedzą tego co zmarł.
A końcówka sezonu WOW - wiele zaskakujących rzeczy, sezon 7 znowu w przyszłości - alternatywnej gdzie ziemia nie intensje a jest Planeta Chronyca-3.
Jest wspomnienia Furego, ale serial z filmami totalnie się oddzielił ( wspólna rzecz podróże w czasie)
Ja odniosłem wrażenie, że owszem, Agenci przenieśli się w czasie, ale jest to skok w przeszłość. Wspomniano, że Empire State Building jest jedynym drapaczem chmur w Nowym Jorku. Tak było przez kilka lat od jego budowy na początku lat 30 XX wieku. A że to właśnie ten okres w historii, sugeruje nam dodatkowo Daisy, mówiąc, że jest prohibicja. Ta zakończyła się w roku 1933.
śmierć nie ma absolutnie żadnego znaczenia w tym serialu. Coulson wraca po raz enty no i May mogła mieć epicką śmierć no ale nie bo wszyscy muszą wrócić.
Co to ku@@@ jest ?