Jest to jeden z tych seriali które za gówniarza oglądałem z zapartym tchem i chciałem też latać taką maszyną. Minęło sporo latek a ja nadal lubie obejrzeć ten seria, tyle że już nie mam złudzeń - nigdy nie polece Airwolfem:( Ale ogólnie bardziej podobały mi sie odcinki z Janem Michaelem Vincentem i Ernestem Borgnine.
ja go nawet teraz ściągam z torenta, super sprawa, a i jeśli ma się sporo kasy widziałem na necie zdalny model airWolfa można kupić za 690 czy 700 Euro.. Za dużo jak na moja kieszeń.. :/