Wtf, Plec twierdzi, że wydarzenia skończyły się tak jak na początku sezony i ja się pytam, niby gdzie? Co to w ogóle ma wspólnego z książkami? Ja tam widzę nawiązanie do pierwszego i drugiego tomu, a tu nagle chce wracać do początku i opisywać życie dziewcząt na wolności. Koszmar.