- Nie wystarczająco..
Ten dialog powinien przejść do historii najbardziej idiotycznych w historii kryminałów.
Podobnie jak zauważenie niczego nie podejrzewającego mordercy i nagłe udanie się za nim w pościg (lol) z okrzykiem łapać go! Policja (ROFL!) W 4 odcinku serial po tej scenie mógł już się zakończyć. Nie musiałbym wtedy oglądać nieporadnych popisów alienisty przez następne 6 odcinków. Złe tu jest prawie wszystko. I ten przemycany wszędzie motyw homoseksualno-pedofilski. Mam wrażenie, że nawet bohater Nabukowa w Lolicie był w tej kwestii mniej natrętny. Co więcej mam wrażenie, że nawet Polański w swojej willi był bardziej szarmański niż twórcy tego "dzieła".
GenerLnie mi sie podobalo, ale nie wiem czemu ludzie specjalnie pisza zle nierealne scenariusze.
Zabójca, bezwzgledny, patroszy ofiary, żołnierz. Wie jak walczyć i poslugiwac sie bronia/bronia palną. Co robimy? Wysylamy doktora ze zlamanym ramieniem ktory nie moze nim nacisnac klawisza pianina oraz dostajacego na kazdym kroku wpindol szkicownika w poscig. Za zolnierzem, patroszacym z flakow ofiare psychopata. Zastanawiajac sie bo co? Bo emocjonalnie znamy aktorow? Pomijajac ze Lazlo byl irytujacy od polowy sezonu, a tu "odpycham to po co wracasz", a tu przywale Sarze w gębe. A tu zabiją mi ukochana w domu, a poza piciem wina i krzykniecien do lustra nic nie zrobie. Zero jakichkolwiek scen...