Wbiło mnie w fotel. Pierwszy (no może drugi) odcinek, który mi się podobał na tyle, że chce mi się o nim napisać.
SPOILER !! SPOILER !! SPOILER !! SPOILER !!
Ponownie cieszę się, że twórcy serialu wysilili się na coś więcej niż standardowe moce typu telekineza/telepatia/itp. i dlatego pomysł 'echosonaru' (+ racjonalne wyjaśnienie dlaczego moc Niny nie działa) był świetny.
Do tego jeszcze dostajemy 2 nowe Alphy, których do tego nie się jakoś do końca zdefiniowane moralnie, bo każda ma swoje niegłupie racje.
W końcu ile można oglądać Bad vs Good???
Doktorek Alpha ma swoje dobrze uargumentowane przekonania (i w sumie to strasznie mi szkoda, że zginął, bo mu 'kibicowałem'), a Pani najemnik, swoje głównie materialistyczne cele (ale też nie do końca).
PS. Jak Nina wyglądał wcześniej ładnie, to w tym odcinku z tym fioletowawym makijażem wychodzi, moim zdaniem, poza skalę ;)
Moc tego doktora bardzo mi się podobała. Coś jak Daredevil + kilka bonusów jak umiejętność wywoływania rezonansu w obiektach dzięki czemu mógł zawalić nawet wielki budynek. Tak się w sumie teraz zastanawiam czy nasza drużyna nie zmieni biura. Konstrukcja budynku została pewnie dość mocno naruszona. Również szkoda mi doktorka. Miałem nadzieję, że jednak okaże się być po stronie dobra.