Ręce, nogi i wszystko co ma opadać opada czytając ten post. ;) No złodziej publicznie narzeka że kraść nie może, gdzie te czasy gdzie złodziei się łapało do więzień?

Więzienia sa przepełnione pijanymi rowerzystami, a koleś kradnący miliony hasa na wolnosci.(amber gold).Tu jest Polska...
Daj mi godną płace za moją prace a obiecuje, że będę kupował filmy.Tu jest Polska...

Tia, dla ciebie godna praca to pewnie byłoby 5 tysięcy złotych po podatkach. Ja na ten przykład w ogóle nie pracuje (17 lat), z 50 zł kieszonkowego jestem w stanie sobie raz na jakiś czas kupić jakąś płytę z muzyką / filmem / grą. Więc nie mów mi że kradniesz bo nie masz pieniędzy. Kradniesz, bo jesteś zwyczajnym fiutem. :P

5 tysięcy minimum, czy tak wiele wymagam? Taka jest płaca w normalnych krajach Europejskich...Jak sobie ściągne film to warner bros czy tam paramount, nie zbankrutuje, a wiesz dzieci trzeba nakarmić...znaczy ty nie wiesz, bo jesteś szczylem, ale kiedyś to zrozumiesz...a poza tym oddając swoje jedyne 50zł dla korporacji filmowej, która i tak zarabia miliony $ jesteś zwyczajnym frajerem ;)

Tja, jestem frajerem bo płacę za czyjąś pracę. Mówiąc że wydaję swoje 50zł nie chodziło mi o to iż wydaję wszystko co mam. Chodziło o to że tylko tyle mi wystarcza miesięcznie aby raz po raz obejrzeć jakiś film, posłuchać muzyki, pograć... Zanim powiesz że 50zł by w życiu nie wystarczyło na tyle filmów ile ty oglądasz - nie wystarcza bo się kurvva rozpuściłeś. Nie, no bo nie możesz oglądnąć sobie film w TV albo kupić raz na jakiś czas, tylko musisz mieć co chwila nowe, światowe hity bo inaczej umrzesz. To jest DOKŁADNIE taka sama sytuacja jak gdybyś ukradł Mercedesa z salonu bo zwyczajnie chcesz go mieć, ale cię na niego nie stać. Nic się nie stanie jak nie będziesz go miał. Zwyczajnie jesteś skurvvysynem i musisz go mieć. Bo chcesz.

Po pierwsze, smyku- po co ta osobista wycieczka do mojej matki? Nie znasz jej i nie wiesz o niej nic, a z góry oceniasz.. nie ładnie.Czy tak cie rodzice wychowali? Przeproś.
Po drugie wydawaj swoje pieniądze na co chcesz, jak dla mnie możesz je dać "ojcu" Rydzykowi, albo spuść kanalizacją, co jest równoznaczne.
Po trzecie moje zainteresowania w kwestii filmów są dosyć zawężone, nie mam ciśnienia na nowości i oglądam ich może z 10 w ciągu roku tylko te , które mnie interesują (TV nie oglądam wogóle,nie mam czasu, wiesz niektórzy muszą pracować, na utrzymanie takich byków jak Ty :))
Po czwarte korporacje filmowe, których tak bronisz dymają cie jak mogą.Idziesz do kina na film opatrzony znanymi nazwiskami i obiecankami dobrej sztuki a dostajesz często gęsto taką kac wawe.kumasz?

Też kradnę filmy z sieci, ale naprawdę trzeba być wyjątkowym burakiem, żeby biadolić że ktoś utrudnia tę kradzież...

Jestem z policji, a to jest prowokacja. Mamy Cie!

Hehe, policja mi może naskoczyć, bo samo pobieranie filmów jest mnie więcej legalne :)

Pobieranie tak, ale nie ich kradzież. Będzie się Pan tłumaczył przed sądem.

Dobrze, panie posterunkowy :)

http://www.youtube.com/watch?v=A05uvpG3cLs Pozdrawiam!

A cóż to za zdegenerowane patologiczne małpy? Na pewno już siedza za obraze munduru.

To była prowokacja, mamy Cię rasisto!

Nie jestem rasistą, ale miejsce takich czarnych małp jest w zoo.W tym wypadku w zoo dla ludzi, czyli w więzieniu.

Racja. Poza tym, dzisiaj zarabianie na filmach DVD czy Blue-ray to tylko formalność - profity z niej wyciągane są dosyć niewielkie. Filmy wydawane na nośnikach do publicznej dystrybucji to gadżet kolekcjonerski dla fanów. Kto będzie chciał obejrzeć film w DVDrip to sobie obejrzy, a jak mu się spodoba, to może kupi oryginał. Ja tak robię, dzięki czemu na wydaje pieniędzy w ciemno.

Inna sprawa dotyczy wyłącznie filmów starszych, klasycznych seriali, sitcomów itp - je wydaje się głównie po to, by zarobić. Najnowsze produkcje są tylko po to, by kina mogły zarobić na nich nieprzyzwoicie wielkie krocie - i tylko w kinie. Poza kinem mało kogo już będzie obchodzić ile wyniesie sprzedaż tego filmu na nośnikach audio-video - gdyż w kinach wyjdą następne filmy sygnowane jako wielki hit.

Pozdrawiam!