Skonczylem trzeci sezon i jestem naprawde zadowolny, chociaz spodziewalem sie wiekszych emocji. Zdecydowanie sezon 2 jest jak dla mnie najlepszy.
Najlepszy odcinek to zdecydowanie ostatni. Emocje, wzloty i upadki ale... zakonczenie bylo raczej zbyt ... spokojne, chociaz ostatni motyw z Fiona....genius.
SPOJLER:
Nie wiem jak wy, ale motyw ostatniej rozmowy Cordelii z Fiona byl najbardziej mocny. Gdy Fiona polozyla noz na stoliku i rozmawiala z corka, jedyne co oczekiwalem to nagle poderzniecie gardla Cordelii przez Fione. Strasznie sie tego balem, wrecz nie moglem ogladac ten sceny spokojnie.
No i piekne zapetlenie po wsze czasy Fiony.... cudowne.
Haha na forum widać, że nie tylko ty spodziewałeś się tego obrotu sprawy. Też czekałem, aż Fiona załatwi Cordelię. Przy całej mojej sympatii do nowej Supreme, to jednak Fionie kibicowałem do samego końca :)
PS. Najbardziej mi żal Misty Day :( Najbardziej niezasłużona śmierć w całej historii AHS :(
tez prawda, jedyny najczystszy character wsrod witches, nawet bardziej czysty niz Zoe