PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=682018}

American Horror Story: Sabat

American Horror Story: Coven
7,4 53 586
ocen
7,4 10 1 53586
5,0 6
ocen krytyków
American Horror Story: Sabat
powrót do forum serialu American Horror Story: Sabat

Pogubione wątki w American Horror Story
Na początku przyznam, że ze wszystkich sezonów najbardziej polubiłam pierwszy – z
perspektywy czasu chyba przez to że jako jedyny był w miarę spójny I faktycznie każdy wątek
został, powiedzmy, pociągnięty do końca. Retrospekcje miały jakiś sens i odsłaniały fabułę. W
dalszych sezonach retrospekcje pojawiały się jako ciekawostkowe zapychacze, ale nie miały nic
do powiedzenia.

Wracając do serialu i jego pogubionych wątków. Jestem świeżo po trzech sezonach oglądanych
w maratonie, więc mogę coś pomieszać, ale nie mam pojęcia jak można tak psuć serial przez
mnóstwo zniszczonych wątków. Jakby scenarzysta był jeden, miał jedną szansę na napisanie
czegoś sensownego, zero pomocy i konsultacji. Jak wątek nie pasuje po prostu zabijmy postać i
nie wracajmy do tego. W Asylum było mnóstwo tego typu sytuacji, zaczynając od kosmitów,
mrocznej dziewczynce-zabójczyni (całkiem olany wątek), siostr Eunice (zabicie ot tak),
Auschwitz... Poligamia Kita zbędna itd itd

W trzecim sezonie niedokończone lub słabo poprowadzone wątki, które najbardziej bolą
- ZOE i jej moc przy odcinku z Zombie, pokonanie królowej Voodoo i słowa, że sabat ma kogoś
mocnego w domu... Gdzie ten wątek uciekł, całkowicie o nim zapomniałam w trakcie serialu.
- Wątek czarnej postaci z kwasem sprowadzony do „wysłannika łowców” ucięty jednym zdaniem.
Well done.
- Jedyne realne zagrożenie poza Fioną w serialu – Łowcy Wiedźm. Usłyszałam o nich i od razu
powróciła mi nadzieja na ciekawy serial. Kobiety naradzały się jak to rozwiązać, przygotowania,
przysługi, wrogowie się pojednali. Po czym pojedynek z najbardziej groźnym wrogiem został
sprowadzony do wyrżnięcia paru szefów w pomieszczeniu (Po co koleś od siekiery? Mogły to
zrobić własnymi siłami jak z funkcjonariuszami policji), wszystko trwało pięć minut. Wątek umarł.
- KYLE i jego zbędna postać, która służy tylko umieszczeniu E.P. w serialu
- Ostatni odcinek i powrót Fiony: zupełnie zbędny wątek. Rozumiem jakiś plot twist, jakieś coś,
ale po co komu plot twist, skoro do niczego on nie prowadzi. Ot matka zrobiła kolejną intrygę,
aby... aby wrócić i umrzeć po satysfakcji z oszukania każdego.
- Przyjaźń Delphine z Queenie zapowiadała się na ciekawy wątek, niestety kompletnie
zrujnowany
- Ku klux klan w czołówce i wszędzie, również zepchnięty do dwóch krótkich scen w serialu.
Smutno
- Całość sprowadzała się do Cordelii w roli Supreme – co od początku mnie dziwiło, czemu
córka nie zastąpi matki. Liczyłam na jakieś wyjaśnienie, okazało się że wystarczy uwierzyć w
siebie i od razu można zyskać szereg mocy o których się nie wiedziało.
- Nieśmiertelności i zmartwychwstania: do wyboru do koloru, każdy ginie byle tylko było
ciekawie, potem się pojawia bo okazuje się, że jest za mało postaci

Szkoda, szkoda. Zapowiadało się zacnie, zwłaszcza po pierwszych scenach z Delphine i
strychem niewolników ;)

ocenił(a) serial na 8
rashell

KKK w czołówce? Chyba raczej nie

ocenił(a) serial na 5
Riiko

Przyznam rację :) obejrzałam ponownie i te kaptury + ogień mi się luźno skojarzyły, ale nic konkretnie nie było.

ocenił(a) serial na 9
rashell

Szczerze- mam podobne odczucia co do: przyjaźni Delphine z Queenie, ten wątek został wprowadzony i po jednym odcinku tak po prostu wyparował i nagle królowa Voodoo zaczyna przyjaźń z Fioną- dla mnie było to bardzo dziwne.
Również zawiodłam się Łowcami, myślałam, że w jakikolwiek sposób uprzykrzą życie czarownicom, a tu totalna klapa i zabicie ich ot tak.
Jeśli chodzi o postać Kylie'a podobała mi się, tutaj mam trochę odmienne zdanie. Chociaż miała większy potencjał, a urwali go przez grę w karty? Mogli trochę to rozbudować.
Ten sezon nie był taki zły, podobała mi się postać córki, tylko po stracie wzroku, wcześniej mnie irytowała.
Ja uważam jednak, że sezon drugi był najlepszym i wszystkie pozostałe zostają trochę w tyle, ale fakt, nie dokończono tam paru spraw, co i tak mnie nie zraziło :))

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones