Zaczęłam oglądać amnesia z braku laku. I... To co zobaczyłam było straszne. Postacie
przerysowane tak, że głowa mała. Heroine przez jakieś 10 odcinków w ogóle jakby nie umiała
się odezwać... Co ja mówię... Przecież ona nawet nie ma imienia! Gościu zamyka ją w klatce, a
co ona na to? Nic! Nie próbuje uciekać, nie krzyczy, nie szamoce się. Siedzi z tymi pluszakami!
Shin i to jej ciągle " bakaa baakaa". Kent czyli super inteligentny gość, który również był
przerysowany. Ikki i jego super fanki, które sobie ustalają kolejność, a ten nic z tym nie robi. Co
ja w ogóle oglądam?! Fanki?! I facet nie próbuje tego przerwać jak mu się to nie podoba?! No
a ten cały Ukyo na końcu czy jak mu tam po prostu zniszczył wszystko ze swoim alter ego. xD
To już było takie zabawne, że nie mogłam. No i to małe coś latające w powietrzu zwane
Orionem i tak końcówka, która niby miała nas zasmucić, ale miałam to gdzieś ;__;. Był
zupełnie zbędną postacią zresztą jak wszyscy tam. Najlepsze anime by było jakby tylko
puszczali muzykę i pokazywali urywki z miejsc ( pokój Heroine był uroczy ). Końcówka mega <3
Czyli po co były te wszystkie bishe skoro i tak na końcu pożegnała się z niepotrzebnym nikomu
Orionem?
Generalnie oglądałam do 3 odcinka potem to już tylko po to, aby się pośmiać. Polecam tylko
11 letnim dziewczynkom, które pewnie podobają się takie szmiry.
mi się wydaje, że ona godziła sięna to co robił Toma bo kochała go naprawdę. Poza tym ona była taka nieogarnięta przez cały czas, więc czego od niej oczekujesz.
W historii z Ikkim wychodzi na to, że on nie wie dlaczego laski rzucają go po 3 miesiącach... mówi to podczas wycieczki. Wie tylko o fanklubie, ale nie o tym jaki ma regulamin. Pewnie gdyby wiedział, zmieniłby coś.
Ukyo to dla mnie ogólnie zryta postać :D Ma taki gejowaty głosik i przypomina trochę emoska... no ale biorąc pod uwagę fakt, że latał po tych światach kij wie ile czasu, to prędzej czy później musiał oszaleć... Normalnie akcja jak w Cube 2 :D
Orion dla mnie całkowicie niepotrzebny. Powiedział 2 zdania, ale więcej go nie było niż było plus ogólnie taki nijaki.
A postacie nie tyle przerysowane, co stereotypowe i wydeializowane. Chodziło o ukazanie konkretnych cech, a nie ich mieszanie. Dlatego też są różnymi kartami. Różne osobowości. Różne typy. Różne wybory.