Nie było miejsca na dobrą fabułę i przemyślany/rozsądny świat ale znalazło się miejsce dla kosmonauty transwestyty w skórzanych butach.
Kolejna produkcja od Netflixa która prawdodpodobnie nie miała mieć nawet żadnych aspiracji do bycia czymś więcej niż tylko 10 godzinami ekranowymi do zapchania i reklamowania "sporej oferty" filmowo serialowej.