Oglądam teraz pierwszy sezon na TV Puls, komiksu nie czytałam, ale serial mnie wciągnął niesamowicie. Od pierwszego odcinka naprawdę mocno się rozkręcił. Obawiałam się, że odcinki będą podlegać jednemu schematowi, ale na szczęście tak nie jest. Oliver z początku nie wzbudził mojej sympatii (i jako postać, i jako aktor), jakoś nie przekonywał mnie ten cały motyw mściciela, uważającego się za "nie wiadomo kogo", ale teraz jest coraz lepiej i zaczęłam go lubić i rozumieć :)
Chociaż i tak najbardziej uwielbiam największego "męczennika" i "pechowca" tego serialu, czyli Tommiego, który jak na tak sympatyczną i pozytywną postać ma takiego pecha i tyle problemów, że masakra, zawsze "przypadkiem" wpada w kłopoty, jeszcze mu się za to obrywa od innych, aż mi go żal ;D
Jakoś wnerwiają mnie wszystkie kobiece postacie w tym serialu (oprócz Felicity) ;P Za to na plus są wszelkie retrospekcje z wyspy i te momenty, gdy detektyw Lance musi współpracować z Arrowem dla dobra ogółu :D
No, wygadałam się ;)
Czytałam, że drugi sezon jest jeszcze lepszy. Mam ochotę połknąć wszystkie odcinki na raz :)
Byłabym mega wku*wiona za taki spoiler, gdyby nie to, że już wcześniej dowiedziałam się o takim "mało istotnym" fakcie z życia Tommiego -_-
No cóż, dzięki.
Rotgar nie błysną inteligencją... Też bym się wkur*ił :/ Co do drugiego sezonu, tak zgadza się jest o wiele lepszy od pierwszego ;) Jest dużo więcej postaci i sporo zmian zarówno w życiu Olivera jak i Arrow'a plus oczywiście najsmakowitsze kąski czyli odpowiedzi dotyczące tego co i dlaczego działo się na wyspie i jaki to ma wpływ na teraźniejszość.Więcej nie zdradzam hehe :D
Ja (i nie tylko) już czekam na sezon 3, który ma być podobno zupełnie inny od dwóch pierwszych. Świetny serial, świetna obsada i cieszę się ze trafiłem na tę produkcję rok temu bo po Smallville nie miałem za bardzo na co patrzeć :D