Może i nie będzie Olicity, ale Felka będzie miała innego chłopaka, więc drama i tak pozostanie. Oliver będzie sobie wmawiał, że związek z tą pustą idiotką to już przeszłość i ma to za sobą, ale co jakiś czas będzie krzywo patrzył na nowy związek Felki, ona pewnie też zacznie mieć wątpliwości itp. dramaty rodem z telenoweli brazylijskiej.
Nie zdziwiłbym się, gdyby się okazało, że nowym chłopakiem Felki będzie nowy villain S5. Z tego co tam kiedyś czytałem, opis tej postaci brzmiał mniej więcej tak, że za dnia ma być czarujący, taki dobry kumpel dla wszystkich, a nocą ma być bezwzględny i brutalny do bólu.

Guggi nie odpuści Olicity, prędzej czy później znów ich zeswata, bo to imbecyl, który wszędzie chciałby upchnąć jakiś związek. W S1 LoT było pełno tej ckliwej dramy, od S3 Arrow też, a teraz jeszcze w S2 LoT Guggi chce znaleźć dziewczynę Heat Wave'owi i pewnie z twardziela zrobi z niego miękką pipkę jaką był Oliver, gdy był w związku z Felką.

Nadzieja na to, że serial będzie lepszy jest, bo Amell powiedział, że w S5 będą lepsze, dużo brutalniejsze, bardziej dynamiczne i dłuższe sceny walki. Potwierdziła to producent wykonawcza Wendy Mericle, dodając, że będzie sporo krwi i wzorują się pod tym względem na Grze o Tron.
Do tego nowy villain, nowa drużyna, parę powrotów (m.in Roy Harper w 3. odcinku i Tommy Merlyn w 19.). Może coś z tego będzie. Skoro nawet aktorzy, którzy grają w serialu (Willa Holland) krytykują go, to muszą coś w nim zmienić na lepsze. Już chyba bardziej spier*olić się tego nie da.

Zgadzam się w 100%. Mam cichą nadzieję, że Green Arrow będzie brutalniejszy i serial będzie zbliżony klimatem do pierwszego sezonu. Już w The Flash te związki też robią się nudne. Barry jest z Patty, później już nie, nagle Iris się budzi, ale Barry nie chce z nią być. Niech się zdecydują i tyle. Najlepszym rozwiązaniem byłoby ukazanie Olivera jako samotnego mściciela, którego wszyscy zostawili. Musiałby sam zmierzyć się z problemami za dnia jako burmistrz i w nocy jako Green Arrow. Samotne zwiady, szukanie słabych punktów wroga, samotna walka... To byłoby coś, bo teraz trochę za tłoczno się w serialu zrobiło z tymi mścicielami. Jedynie Diggle i Thea pasują do Team Arrow ewentualnie. A co do Felicity to jest dramat tego serialu.

No właśnie najlepiej by były gdyby Arrow polował samotnie a nie jakaś armia przygłupów obok. A felka może przyjdą o rozum do głowy i jednak ją usuną ale wątpię hehe

Impossible Felka jest według nich bardzo ważną postacią. Niedługo sama założy kaptur i będzie z łuku strzelać i będzie Felrrow.