Odcinek bardzo przyjemnie się oglądało, sytuacja Atlantydy się rozwija, Jason dostrzega swoje
przeznaczenie Aridne jest królową, Minos nie żyje, nowe postaci i konspiracje w Królestwie. Była
dobra akcja, mity i w ogóle, ale mam wrażenie, że albo coś przeoczyłem albo scenarzyści
całkiem solidnie przeskoczyli z końca pierwsze sezonu na drugi. Jak Pasiphaë została
wygnana(?), jakim cudem udało jej się zebrać tak liczną armię...
Myślałem, że to tylko jakiś chwilowy przeskok w przyszłość i zostanie to wytłumaczone w jakieś
retrospekcji ale nic takiego nie było. Zobaczymy co będzie dalej, Początek sezonu niezły i choć
więcej po tym serialu się nie spodziewam to i tak przyjemnie się to ogląda, miła rozrywka na miła
wieczory.
Jeszcze kwestia odcinków w intrrnecie już widziałem daty i nazwy kolejnych odcinków, dziwi
mnie fakt, że na filmweb jeszcze nic nie ma i widnieje tylko jeden odcinek.
Gdy Medea powiedziała coś do tego stworka skojarzyło mi się to z merlinem :P
Odcinek może być..... trochę czekaliśmy na drugi sezon więc mam nadzieje, że coś tam będzie się dziać :)
Twórcy liczyli najwyraźniej,że domyślimy się z mitologii w jaki sposób Pazyfae zdobyła wojsko :) Ma ona brata Ajetesa , króla Kolchidy. Medea , która m.in. gadała z tym stworkiem jest jej siostrzenicą, córką Ajetesa. Brat najwyraźniej użyczył siostrze wojska by podbić Atlantydę.
No cóż, nie pamiętam dokładnie, ale chyba się wydało, że Minos został otruty, i że stała za tym Pazyfae, i dlatego też została wygnana, tudzież uciekła, nim zdołali ją pojmać... Ale nie jest to istotne, wiadomo dlaczego musiała opuścić Atlantis, i to jest najważniejsze...
Pytanie drugie, patrz komentarz wyżej, ale nie jest to zaskoczeniem, w końcu wywodzi się z królewskiej dynastii, i chcąc nie chcąc ma znajomości, szczególnie zważywszy na ogólną sytuacje geopolityczną - detronizacje jej męża, i dalsze wydarzenia. I to też nie tak, że wyczarowała tę armię, albo została jej bezinteresownie użyczona, bo tak na pewno nie było...
A tak ogólnie to był to odcinek słaby, a cała historia jest mega przewidywalna....