Serial teoretycznie miał być s-f. Po tym jak zacząłem oglądać okazało się, że jednak nie, to niby chyba miała być komedia. Problem w tym, że twórcy nie posiadają czegoś takiego jak poczucie humoru. Serial okazał się zdolny do wywołania u mnie co najwyżej sarknięcia i to spowodowanego nie żałosną imitacją humoru w nim prezentowaną, tylko faktem że gdzie widziałem dotąd dno intelektualne tam twórcy tego czegoś dopiero rozpoczynali swój upadek, niezmiennie dowodząc iż by nakręcić komedię trzeba mieć rozum bo głupota nie śmieszy a kręcenie podobnych nonsensów do niczego nie prowadzi.

Aktorsko postarano się o obsadzenie w głównej roli dr.House-a co jednak nie pomogło serialowi, gdyż znany z lekarskiego sarkastycznego dramatu aktor zwyczajnie nie do końca się odnalazł w roli bezmózgiego kapitana który (spoiler) nie jest kapitanem tylko oszustem (koniec spoilera). Co więc twórcom zostało gdy okazało się, że intelektualnie nie dorastają do tworzenia komedii ? Zalanie ekranu gównem (i to dosłownie) po czym profanowanie symboli religijnych.

Moja rada, omijać to coś z daleka. Serial polecę jedynie służbom wywiadowczym Władymira Władimirowicza, bądź Kima jako metody na wyjątkowo brutalne maltretowanie więźniów politycznych.