Akcja 26-odcinkowego serialu osadzona została na stacji benzynowej BarON24. Budowa zjazdu z pobliskiej autostrady – niecierpliwie wyczekiwana przez jej właściciela – stanowi dla bohaterów obietnicę lepszego jutra i tłumnie przybywających klientów. Budowa jednak, jak na złość, nie chce się rozpocząć. Rodzinny interes boryka się z trudnościami – coraz mniej aut, coraz mniej gości... Marzenia bohaterów o zasobnym i szczęśliwym życiu nieustająco zderzają się z rzeczywistością pełną niespodzianek i zakrętów losu. Droga do szczęścia Mirka Barona jest kręta, ale przy tym zawsze pełna zabawnych perypetii i zaskakujących zdarzeń. Czy właściciel, Mirosław Baron przy pomocy Matiego, zdoła przywrócić miejscu dawny blask?
Nazywa się Baron, Mirosław Baron, dla przyjaciół Mirek. Gdzieś w Polsce, przy bocznej szosie, prowadzi stację benzynową.
Stacja benzynowa położona gdzieś w Polsce, w niewielkiej odległości od autostrady. Dokończenie budowy zjazdu z niej jest od lat niecierpliwie wyczekiwane na stacji Barona, będąc obietnicą lepszego jutra dla jego rodziny. Sitcom pełen jest bystrych obserwacji oraz nietuzinkowych lokalnych postaci. Każdy z odcinków opowiada zamkniętą historię.
Marzenia bohaterów o zasobnym i szczęśliwym życiu nieustająco zderzają się z pełną, nierzadko przykrych, niespodzianek rzeczywistością. Droga do szczęścia Mirka Barona jest kręta, ale przy tym zawsze pełna zabawnych perypetii i zaskakujących przygód.
Mirek Baron (Tomasz Karolak) wraz ze swoją żoną Sylwią (Izabela Kuna) i córką Paulą (Weronika Humaj) prowadzi małą stację benzynową. Małżeństwo niecierpliwie wyczekuje dnia, w którym zostanie wybudowany zjazd z autostrady, co zwiększyłoby obroty w firmie. Pewnego dnia Mirosław zatrudnia nowego pracownika, Mateusza (Michał Meyer), ponieważ ma nadzieję, że dzięki niemu przedsięwzięcie stanie na nogi.