Jeśli nie masz specjalnych wymagań to proponuję wersję z lektorem, Mirosława Utty. Mistrzostwo świata ! (jak zawsze Utta).
Dubbing jest o trzy klasy gorszy i to nie tylko ze względu na kiepski dobór charakterologiczny głosów, ale infantylne dialogi.
Utta czyta kozackie teksty, dużo ulicznego slangu (oczywiście w pewnych granicach), gangsterskiej gadki.
W dubbingu Batmana wszystko jest bardziej ugrzecznione. "Spece" od dubbingu jak robią serial animowany to od razu
robią produkt dla dzieci 6-10. A Batman TAS jest uniwersalny. Dzięki właśnie dobrym tekstom, fajnie się go ogląda i w późniejszym wieku.
Niestety odcinki z lektorem które są dostępne w internecie nie grzeszą jakością , dlatego zawsze wybieram wersje z dubbingiem , nie jest znowu taki tragiczny choć do oryginału mu daleko
Zgadza się, ale mi akurat nazwijmy to "nieco gorsza jakość" nie przeszkadza. Zupełnie jakbym oglądał "W starym kinie", film retro. A to do Batmana pasuje. Przy odcinkach z dubbingiem, mimo najwyższej jakości obrazu, męczyłem się.
Fakt, że nie każdemu taka jakość przypasuje. Ze mnie stary "kasetowiec" więc jakoś dałem radę ;)