Cały czas zastanawiam się, w jaki sposób dla Iwo był ważny portier skoro był jedną z 3 osób, które miał zabić. Potem jest tylko mowa o tym, że Karol i portier są jakąś rodziną, ale konkretnej roli portiera się nie wskazuje.
Czy finał był dobry? Sam nie wiem minęło dopiero kilka minut po obejrzeniu odcinka... niestety, boję się, że pójście w tą stronę w którą zmierza 3 sezon, okaże się niefortunne dla serialu.