Dużo akcji, interesujące postaci no i całe tło, brudna polityka, korupcja, konflikty społeczne, wygląda realistycznie, chociaż w mediach niemieckich piszą, że trochę podkręcone, dzielnica Kaiserwarte jest fikcyjna, no go zone też trochę naciągnięte. Do tego trochę niemieckiego, dosadnego humoru, binge watching.
Trochę podkręcone to mało powiedziane. Mogli zrobić, że akcja serialu dzieje się z 30 lat temu, byłoby lepiej i realniej. Dzielnica Kaiserwarte to Kreuzberg/Neukolln. Kiedyś mieszkały tam głównie mniejszości, dzisiaj hipstery pchają się tam drzwiami i oknami. Sam Marzhan też mocno naciągany. Jedyne co prawdziwe to akcent osób z zamieszkujących Marzhan, mówienie zamiast Ich(Iś) - Ik itd.