kurcze musze przyznac, ze rzeczywiscie super. W serialu kocham to, ze wszystko szybko sie wyjasnia i nie ma badziewnych domyslen przez 10 odcinkow. Tez mam nadzieje, ze Neal bedzie wolny, ale licze, ze moze uda mu sie pozostac soba z Mozziem ;) i ciaza El, jej! :)

No właśnie jak ostatni sezon i taki krótki, to się ciekawa historia zaczyna. Będę tęsknić za Mozziem. Kurczę... usuwają taki dobry serial, a zostawiają jakieś szmiry.
W odcinku podobało mi się zakończenie historii z Rebeceką. Chyba inaczej się nie dało. No i to jej ,,przesłanie", takie true story.
Mozzie we współpracy z garniturkami, jak zawsze the best :d

Zgadzam się.
Zawsze to mnie dziwi że jakiś durnowaty serial się utrzymuje przez bóg wie ile sezonów a te dobre są usuwane,ale nie ma co narzekać bo 5 sezonów to i tak dużo. Może pomysły się im skończyły ;d

Strasznie mi było szkoda Neala jak zobaczył ją leżąca na chodniku! Biedak,już tak dużo wycierpiał. Ellen,jego ojciec, Kate i teraz znów Rebeka.

Mozzy jest najlepszy,też będę za nim tęsknić!

Supernatural kiedyś lubiłam bardzo, ale tak mnie teraz męczy, że nie oglądam nowego sezonu. Myślę, że White Collar mogło jeszcze pociągnąć, ale pewnie trudno scenarzystom pilnować tych detali, by to było logiczne, co wyprawia Neal i Mozzie. Hehehe, oszuści :D

To dziwne, ale lubiłam Rebecę. Ciekawa postać trzeba przyznać. Wariatka, bo wariatka, ale ciekawa ;) Za to nie przepadam za tą Sarą.

Mozzie powinien dostać spin offa, hahaha :D

Ja Rebece uwielbiam. OK była złą postacią, ale uwielbiałam ją. Wg mnie bardzo pasowała do Neal'a i była najładniejsza z nich wszystkich. Sary nie lubię, za pewna siebie i arogancka wg mnie, na drugim miejscu Alex, ale Rebeca i Neal <3 sam powiedział, że się w niej zakochał u Sary tego nie słyszałam uf.
Po tym odc wnioskuje, że może umrzeć czego bardzo nie chce, ale te pożegnanie Rebeci. Żal mi się go zrobiło, gdy zobaczył ją na tym chodniku :(

Dokładnie takie samem uczucia mam, jak Twoje. Rebecca nagrzeszyła, ale jej uczucia do Neala były prawdziwe, więc taka zła być nie mogła. Chociaż z wariatami nigdy nie wiadomo :D
Nie umrze... jak znam Neala to może odwalić taką akcję, że wszyscy właśnie pomyślą, że on umarł. Nawet Mozziego oszuka, żeby uwiarygodnić swoją wersję, ale to nie będzie prawda. Widzę jak na końcu pokazują scenę z Nealem sączącym drinka na plaży xD

Ja myślałam jeszcze, że może zginąc a Piter'owi urodzi się syn i nazwie go Neal... Szkoda mi tej rebeci :(

A nazwać to mogą po nim i tak :D

Moje odczucia co do odcinka są mieszane. Ale bardzo się cieszę, że serial w końcu wrócił, bo ileż można czekać;)
Generalnie zakładam, że skoro ma być tylko :( 6 odcinków, to skończy się czyjąś śmiercią, bo nie wyobrażam sobie innego zakończenia. Obstawiam (choć wydaje się to mało wiarygodne), że Neal stanie na linii strzału i uratuje życie Peterowi, bądź ciężarnej Elizabeth.
A jakie Wy macie pomysły na zakończenie?

Ja myślę dokładnie tak samo.
Nie wyobrażam sobie że FBI wypuści Neala więc obstawiam że kogoś zasłoni i umrze,takie zakończenie choć łamię serce to jest..w pewien sposób dla mnie dobre.
i nie miałabym nic przeciwko gdyby tak to się zakończyło chociaż Peter będzie miał złamane serce!
No ale ,lepsze to niż gdyby puścili Neala ,przecież wiadomo że zaraz coś wywinie i znów by go szukali bo inaczej się nie da :D

A może jednak go wypuszczą i dzięki temu producenci zostawią sobie otwartą furtkę na następne sezony :D

Również podejrzewam, że Neal umrze....nie życzę mu tego , ale po tym co Rebecca powiedziała w tym odcinku to widzę takie zakończenie dla niego jako bardzo możliwą opcję....... :(

Może się mylę ale to chyba nie jest tak dramatyczny serial. Raczej typuję jakiś happy end :P

No niby nie dramatyczny ale wystarczy spojrzeć na ilość osób wokół Neala która dotąd umarła,odeszła itp..
teraz jeszcze Rebeka i to co powiedziała na końcu, a potem umarła. niby popieram że to nie jest serial z tak dramatycznym zakończeniem ale jednak obstaję że go zabiją.
Nie wyobrażam sobie by ktokolwiek w FBI był na tyle durny by wypuścić kogoś takiego jak Neal teraz w dodatku gdy zna ich metody działania,wszystkie sprzęty itp,i wiadomo że ktoś jak on nie usiedzi na miejscu ;D
Zaraz coś wywinie a przecież nie mogą mu tego puszczać płazem:)
Dla mnie to smutne,ale jedyne słuszne rozwiązanie,dowiemy się za 5 tygodni w każdym razie.

No przyznaję, dramatycznym nie jest, aczkolwiek nie widzę innego wytłumaczenia twórców serialu przy zakończeniu

A nie wydaje wam się, że całkiem możliwy jest happy end tym razem? Ze neala naprawdę wypuszcza itp?

No jak dla mnie nie , ale nigdy nic nie wiadomo,może faktycznie będzie szczęśliwe zakończenie,a może nie.
Ja stawiam na to drugie:)

Ostatni sezon jak ostatni, ale ubolewam nad tym, że tylko sześć odcinków. Mam nadzieje, że nikt tam nie zginie. Jednak jeśli już miałabym kogoś ewentualnie typować to Peter. Przez Nela albo ratując go. Właśnie mógłby go uratować przed strzałem. Teraz jak Elizabeth w ciąży to pewnie nie, ale chciałabym by Neal w końcu się otrząsnął. Zresztą postrzelony Burke choć raz mógłby być. Neala martwiącego się o Petera nigdy za mało.

Ja już prędzej myślę, że jeśli Nealowi nie uda się rozbić tych Panter to po prostu sam ucieknie z Mozzim (i mam nadzieję że z Sarą). Już tak nie dramatyzujmy :)

mi sie juz skonczyly pomysly, mam nadzieje, ze zakonczenie bedzie dobre ;)