Tak jak cały serial mi się podobał to koniec był beznadziejny ,jakby serial miał mieć jeszcze kolejny sezon....Jednym z głównych wątków fabuły był związek Alice i Bena. Jednak na końcu postanowili ich rozdzielić. I skończyło się tak ,że Alice zostaje sama z Wardem i Danny'm ,a Margot ,Ben i ich dziecko gdzieś odlatują. Rhys zostaje sam i rządzi firmą....Zero jakiegokolwiek happy endu. Jedynie Tessa może się cieszyć. Bo nawet Margot wolałaby zostać i być z Danny'm.
No nie wiem ja nie jestem zadowolona z takiej końcówki i żal mi ,że rozwinęli fabułę w ostatnich minutach. Mogli tego nie robić...