Spodziewałem się serialu kryminalnego i jestem zawiedziony. Pomijając już wiodący wątek , czyli tatuaż jako baranek boży który gładzi grzechy świata , w każdym odcinku jest jakaś nowa intryga . Czyli coś jak CSI ? Chciałbym , poszczególne sprawy prostackie bądż absurdalne , albo i to i to . Do tego drewniane aktorstwo , płytko zarysowane postaci , przeciętne dialogi . Jest (chyba) listek figowy w postaci odrobiny akcji w każdym odcinku , ale nie jestem znawcą kina akcji więc nie wypowiem się . Podsumowując nuda do czasu , kiedy zaczyna męczyć .