Przyznam, że wyznania czy to Arthura i Grace lub Aki i Christophera czasem mnie śmieszyły. Ze względu na to, że momentami było między tymi parami zbyt, no nie wiem, poważnie?
Slink to prze genialna rola, Grace bardzo polubiłam, podobnie jak Arthura i Aki. Każdy następny odcinek mnie zaskakiwał czymś nowym, a sam finał był rewelacyjny. Po pierwszych odcinkach nawet sobie nie wyobrażałam, że finał może być właśnie taki, jakim go ujrzeliśmy.
Może jakaś grupa fanów wywrze presje na SyFy i będzie drugi sezon, ale Krwawej Wyspy :D
Nie mogę się jakoś pogodzić z tym, że Grace i Julian Slink zginęli :(

Mnie też to strasznie boli, również pokochałem postać Grace i Slinka a i Arthura i Aki uwielbiałem, a skończyć tak zabijając wszystkich poza Christopherem :( to wielki smutek, bardzo chciałbym zobaczyć drugi sezon na tej krwawej wyspie dla chorych psychicznie kryminalistów (chyba coś takiego tam pisało ;D)

Tak. I mogli by zrobić coś naciąganego, czyli zmartwychwstanie Grace i Slinka :D To takie moja małe marzenie ;)

Zmartwychwstanie Grace i Slinka to by dla mnie obowiązkowe musiało być ;D

A jeśli Slink wcale nie umarł? Jeśli to był jeden z jego klonów? W finale wcale nie powiedziano, ze wszystkie Slinkowe jednostki zostały zniszczone. Poza tym, to jest Slink, nie próbowałby zrównać z ziemią Heart jeśli w podziemnym labie znajdowałyby sie wszystkie jego kopie zapasowe.

gdyby to był jeden z jego klonów raczej zachowywałby się inaczej, tak jak było z Aki, tutaj ten Slink zachowywał się jak normalny Slink którego znamy, raczej wątpię czy jeden z jego klonów by się zachowywał jak on i tak samo wpadł na pomysł wysadzenia wszystkiego, skoro to Slink wyjechał z nimi i z bombami i od razu zaczął je podkładać, chociaż zgodzę się co do wersji że przeżył, ogólnie mam wrażenie że zarówno Slink, jak I Grace i Aki mogli przeżyć, bo nie widzimy ich martwych na końcu, a wszystkich żywych, a w takich serialach cóż.....żeby być pewnym śmierci 100% trzeba zobaczyć całkowicie śmierć bohatera (nie licząc zmartwychstań) bo inaczej zdarzają się różne niespodzianki ;D jedyne pewne śmierci 100% to Christopher, który no wiadomo, widzieliśmy jak go Arthur przebija i Karma która już i tak ledwo dychała i raczej na pewno się wykrwawiła.

Dorzuciłbym jeszcze do zmartwychwstania Aki ;D lubię ją, szczególnie jako ludzką i ciekawie by było zobaczyć morderczy duet Grace i Aki, która pomaga jej odnaleźć Arthura

To byłoby coś naprawdę świetnego! I nagle, gdzieś tam na tej wyspie pojawiający się Slink. To był rewelacyjny serial i cały czas boleje nad brakiem kontynuacji.

Również boli mnie to że nie będzie 2 sezonu :( Już nawet sam to w głowie widzę, takie rozpoczęcie premiery: Slink jakimś cudem wydostał się z tamtej wieży i zanim jeszcze zaczęli tam szukać itp., zwiał, oraz jakimś sposobem (to Slink) dowiedział się gdzie portal wypluł Arthura, a kolejne miejsce podobne do Blood Drive oczywiście od razu go zaintrygowało, a że znalazł może gdzieś w ruinach jakiś zapasowy pilot od tych waginoportali to zaraz się tam przeniósł. Grace tymczasem budzi się gdzieś pod ruinami (kolejnym jakimś cudem tak części ścian, gruzu itp. pospadały że nie dostała większych uszkodzeń a jedynie leżała gdzieś pod gruzami) obok martwej już Karmy, gdy się ocknęła i zaczęła szukać jakiegoś luźnego gruntu, udało jej się wydostać po czym po jakimś czasie natknęła się na Aki (która nie odniosła żadnych obrażeń bo zniszczenia nie dosięgły tam gdzie była albo po prostu zostało jej jeszcze trochę zwiększonej wytrzymałości po byciu "robotem", kto wie, skoro pozostało jej jeszcze nadludzkiej siły, to może i jest bardziej wytrzymała jeszcze, jako że jej ukochany boy też jest już martwy i nie ma żadnego celu, zgadza się pomóc Grace w odnalezieniu Arthura. Okazuje się że na tej wyspie pandemonium sprawuje jakiś inny typek (podobny do slinka z charakteru jednak inny i jeszcze bardziej pogięty), który zgarnia również i Slinka i w ten sposób Slink jest sam zmuszony do wzięcia udziału w morderczej grze, którą niegdyś podobną sam organizował, żeby było zabawniej zostaje sparowany z Arthurem, ale jak to Slink nie mięknie, tylko cały czas w przerwach stara się kręcić i obalić jego "żałosną podróbę" i sam przejąć stanowisko. To tylko takie moje marzenia o 2 sezonie na rozpoczęcie, ale mogli by od tego zobaczyć chętnie zobaczyłbym duet Grace i Aki oraz Arthura i Slinka, bo ciekawie mogłyby wyglądać te relacje i współpraca, a dalej jakoś by się to potoczyło :D no ale to już jedynie możemy marzyć/fanfickować :/

Tak tylko tyle mam zostało. Aczkolwiek twórca BD, powiedział coś w stylu, że BD może powrócić, jeśli jakaś inna stacja/platforma się na to zdecyduje.
Ale tak Grace/Aki i Slink/Arthur to byłoby ciekawie.

Właśnie ta informacja mnie pociesza, po to też jest ta petycja do tych innych stacji/platform, ale takie przypadki gdzie petycje coś zdziałały są niestety w sporej mniejszości :/ no ale jak to się mówi "nadzieja umiera ostatnia".

Kiedyś udało się fanom doprowadzić do kontynuowania serialu Firefly w postaci filmu kinowego.

Co do Slinka, to on miał swój kontener z klonami, także jest nadzieja, że jednak nie wszystkie poszły z dymem. Nie ukrywajmy, że bez niego nie ma show. :)

Ogólnie to nie spodziewałem się, że skończą tak ten sezon, w sensie, że "zabijając" wszystkie postaci. Spodziewałem się happy endu, ale nie jestem rozczarowany, nawet jeśli nie miałoby być kontynuacji (co jest prawdopodobne, serial nie cieszył się dużą popularnością), usatysfakcjonowało mnie takie zakończenie, bo pozamykali prawie wszystkie wątki

Również się tego nie spodziewałam. Ale każdy odcinek zaskakiwał, więc można było mieć jakieś małe przypuszczenie, że niemal wszyscy zostaną zabici. W końcu to Blood Drive ;)
Ech, będę musiała za jakiś czas zrobić sobie powtórkę z BD, bo kocham ten serial.

Bardzo mi się podobał, chociaż mocno odbiegał od poprzednich. Odcinek zrobiony na "POWAŻNIE", ale mi to nie przeszkadzało. Z innej beczki. Zna ktoś może tytuł nagrania na samym końcu odcinka, kiedy Grace wrzuca Arthura do portalu?

Po ostatniej scenie wyobraziłem sobie,że Arthur na prawdę był psychicznie chory i uciekł z tego szpitala a cały serial to tylko jego chore sny :D A poważnie mam nadzieję na jakąś kontynuację. Aki to robot więc można odbudować, Slink to klon więc może ma jakiegoś ukrytego przed firmą i się odrodzi. Wątek sióstr w sumie zakończony i ich wspólna śmierć dość wzruszająca. Konwencja serialu oryginalna i cudnie się to oglądało :) Te wstawki wiadomości telewizyjnych mnie rozbrajały :D

Slink miał przecież jeszcze kilka klonów w kontenerze... jeden ginie to następny się budzi :)

Muszę się zgodzić. Serial znakomity. Niby prosta historia o samochodach które pożerają ludzi, okazała się być zaskakującą, wciągającą opowieścią. Aktorsko - świetnie. I dobór aktorów i ich gra. Chciałbym drugi sezon, ale jeśli nie powstanie, to ten jeden zrobił swoje.

Cóż niestety aktorstwo uważam za słabiutkie, jednak różne są gusta i guściki ;)

Mineły 4 lata i nic się niedzieje z tym filmem mam nadzieje że nie zapomniałeś o tym filmie i przeczytasz ten komentarz. To już koniec (*) tak jak mówiła grace do Arthura.

Lecz oceniam ten film z pewnością na bardzo dobry (bo miał tam parę niedoróbek i parę nie logicznych momentów) ale pozatym to jest sztos i ty mi powiedz dlaczego nie dadzą jeszcze jednej szansy na zrobienie 2 sezonu dla tego filmu ? Bo jest kiczowaty ? A co z innymi filmami które miały tylko po 70-150 tyś widzów i miały aż PONAD 4 SEZONY !!! Ale.. teraz to jest koniec już po ptakach mineły 4 lata bez zmian już nigdy nie zrobią 2 sezonu...

Nadal nie zapomniałem o tym serialu <3 Niestety Syfy już mają tendencję do kasowania swoich najbardziej oryginalnych i tych lepszych seriali. To samo zrobili z Deadly Class choćby.

Bez sensu jakby ostatni odcinek został zrobiony na szybko typu : Odwal się i spieprzaj. Jakby twórca już 6 sierpnia anulował serial blood drive a zrobili jeszcze jeden odcinek "finisz line" na totalny odpierdziel gdzie się pojawił Arthur z gołą dupą na jakiejś wyspie z tabliczką która nawiązuje do tematu "Serce" I tak ten odcinek wyglądał jakby był bez zakończenia, niewiedza jakby miał być ciąg dalszy, trudno mi sobie wyobrazić taki podupiony i w haniebny sposób tak zakończyć serial gdzie mogło się dziać więcej a tym bardziej z Arthurem. Ostatni odcinek nazwali "finish line" ponieważ jeszcze przed wypuszczeniem ostatniego odcinka 6 sierpnia anulowano ten serial i ten odcinek tak beznadziejnie wyszedł. Ten serial zmarł nie wierzę w to że Producent tego serialu zrobi wielki powrót w nowej odsłonie "Blood Drive", lecz jest taka szansa jakby zrobili sezon za np. 2 lata z nowymi bohaterami bo raczej ci starzy bohaterowie się zestażali przez te 4 lata i im zapewnie niechce im się tego kręcić, ale to nie to samo będzie jak z innymi bohaterami bo znowu by oglądalność spadła. Myślalem że przyszłość Arthura z Grace będzie taka jaka była w jego snach kiedy był nie przytomny, że będą mieszkać w domie na krew. Ale najlepsza scena była gdy musieli się yebać w samochodzie gdyż to Arthur uratował Grace od eksplozji głowy. Fajnie się oglądało ale krótko, Wszystko dobre co kończy się szybko.