...a dodam, że w rolach drugoplanowych pojawiają się znani aktorzy (np. z Mad man'a jest ktoś ;))

Właśnie skończyłam cały sezon i jestem zadowolona. Na początku miałam trochę obaw, bo pierwsze odcinki były trochę gorsze, ale na szczęście później było już tylko lepiej i nawet żarty ciagnięte od tych pierwszych odcinków wydawały mi się lepsze. Poziom może odrobinę niższy od sezonu pierwszego i drugiego, podobny do trzeciego, ale ogólnie za bardzo nie odbiega od reszty.
Jedyne co mi się nie podobało to Seth Rogen jako młody George Senior. Za to Kristen Wiig jako Lucille była rewelacyjna!

...a to fakt, o ile Rogena względnie nawet lubię, to tutaj nie bardzo jest dopasowany do roli :( W tych retrospekcjach świetnie wypadł aktor grający młodego Zuckerkorn'a
- "They can't charge a wife and a husband for the same crime"
- "We got the [best] f... attorneys"

GENIALNE :D

Ja narazie jestem na 6tym odcinku i szczerze mówiąć to zastanawiam się czy nie zostawić sobie trochę na później :)

Zastanawia mnie natomiast czy po tej reaktywacji AD odbiorcy wreszcie "dojrzeli" do serialu i czy zyska on należne mu uznanie.

Haha dokładnie lałem przy tej scenie :)) Ogólnie nie jest źle, po prostu trochę inaczej ale dalej śmiesznie

Mam nadzieję. Mnóstwo osób czekało na ten sezon, a po tak długiej przerwie to naprawdę wyczyn. Może film, który ma być zakończeniem serialu trochę dopomoże przy tym uznaniu.

Ja nie mogłem sie powstrzymać i w 2 dni wszystko obejrzałem. Ogólnie jestem zadowolony, środkowe odcinki troche słabsze, natomiast najlepsze zdecydowanie ostatnie. Po pierwsze dlatego ze rozumiało się już ukryte smaczki które przewijały się w sezonie, a po drugie dlatego że obracały się wokół moich ulubionych postaci. Bardzo podobały mi sie to że pojawiło się wiele fajnych aktorów w drobnych rolach- John Krasinski, Conan itp. Piękne było jak Ron Howard mówił jako narrator a po sekundzie jako postać. Sądze że ten sezon, tak jak wzsystkei inne, trzeba będzie uważnie obejrzec przynajmniej 2-3 razy żeby w pełni go docenić.

Na początku miałem mieszane uczucia, ale sezon 4 się rozkręca i późniejsze odcinki są powrotem do formy. Choć preferuję stare AD, gdzie nie skupiają się na jednej osobie to pomysł stworzenia sezonu gdzie wątki się przeplatają jest bardzo ciekawy. Młody Barry był genialny, George Michael w Hiszpanii i jeszcze wiele innych scen.

cały odcinek Maeby to był czysty geniusz. gdyby tylko dali mi więcej Bustera i lepiej go użyli, byłoby naprawdę świetnie. ale i tak oglądało się bardzo przyjemnie i niektóre odcinki powodowały nieprzerwane salwy śmiechu. po prostu fajnie było znowu zobaczyć tych psychopatów na ekranie.

świetny serial - nie rozumiem tak niskiej średniej ocen, no, ale to filmweb :P
4 sezon chyba najciekawszy ze wszystkich (chociaż może odrobinkę mniej śmieszny niż sezony 1-3), przez sposób kręcenia - fakt, że wszystkie "historyjki" łączą się w jedną całość, chociaż po pierwszych dwóch odcinkach w zasadzie niewiele trzyma się kupy i widz może czuć się trochę zagubiony :D świetnie pomyślane :) czekam na 5 sezon lub film, bo takiego humoru to teraz ze świecą szukać

Sezon genialny, chociaż dopiero od połowy docenia się cały zamysł. Z początku ciężko się połapać, a pod koniec w końcu wszystko ma sens. Niektóre żarty były ciągnięte nie tylko od początku sezonu, ale całego serialu - najbardziej ze wszystkiego rozbroiło mnie to, że George Michael nigdy nie spotkał Lucille 2. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że niektórzy z tych 'głównych' bohaterów mogą się zwyczajnie nie znać, szczęka opada :D

to się akurat nie trzyma całości do końca, bo nawet jeśli G-M nie poznał nigdy Lucille 2, to na pewno o niej słyszał, w jednym z odcinków nawet rozmawia o niej przez chwilę z bodajże Busterem. czepiam się, w sumie nie wiem, po co, bo kiedy G-M autentycznie nie wiedział o co chodzi - jeden z najśmieszniejszych momentów w całym serialu.

Też myślę, że trzyma poziom, chociaż pierwsze odcinki to szok jak oni się wszyscy postarzeli, ale potem wszystko wraca do normy. W pierwszych odcinkach w ogóle myślałem że Lindsay gra inna aktorka, dopiero potem załapałem, że to ona, tylko tak bardzo się zmieniła.

Przeszkadza mi tylko wątek Rona Howarda, przedobrzyli z tym imho.

Według mnie jest nadal tak dobry jak pierwsze 3 sezony ;) Chętnie obejrzę wszystkie serie 1, 2 ewentualnie 7 razy ;)