Właśnie obejrzałam i na razie jestem w stanie napisać tylko, że zryczałam się jak nienormalna i
czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek. Serial zapowiada się super...
Serial jest oczywiście niezły, ciekawy pomysł etc, ale wykonanie trochę rozczarowuje, bo to wszystko takie cukierkowate, familijne aż do bólu...
Jak dla mnie to wyszło naprawdę dobrze. Ciekawy pomysł, niezła gra aktorska i świetna ścieżka muzyczna. Czego chcieć więcej. Jedyne co mi przeszkadzało to nadmierna cukierkowość. W Pilocie zostało ukazane jak to fajnie i przyjemnie być w szpitalu ( no i jeszcze to "niebo-poczekalnia").
Nie wiem co z tego wyjdzie ale jedno jest pewne jak na razie to najlepszy Pilot tej jesieni.
Moja ocena 4,2/6
Tak, za 6 dni w Ameryce, czyli u nas w kolejny czwartek (oczywiście wersja RAW bez napisów).
a, i rozwaliła mnie scena "omdlenia dziewczyny", i reakcja personelu, litości, dyspozytorka znajduje się w odległości kilku metrów i praktycznie na wprost pokoju, a ściany są szklane, zatem wystarczyło spojrzeć w kierunku pokoju, ale nie, musieli pojechać po bandzie...
Dla mnie jedno z największych wrażeń to pokoje pacjentów, a w szczególności tego chłopaka na wózku. Z jednej strony nie mogłam się nadziwić, że takie fajne są te sale: kolorowe, modne, po prostu jest czym nacieszyć oko, a z drugiej strony (i nie wiem dlaczego) było to dla mnie troszkę niezrozumiałe, że niby szpital, a nie szpital- jakby oderwany od rzeczywistości ale może i takie mają działanie :)
To jest chyba prywatna klinika bardziej. Kasiaści rodzice płacą tam za luksusy. Chociaż cheerleaderka trafiła tam jakby bez wiedzy rodziców najpierw, więc to trochę burzy moją teorię ;)
wiesz, wątpię by elitarna szkoła dla bogatych dzieci wysyłała uczniów do pierwszego lepszego szpitala stanowego, z tym, że dalej nie tłumaczy to kwestii latynoska, który ewidentnie nie pochodzi z zamożnej rodziny ani nie jest w posiadaniu znacznych sum pieniędzy...
W sumie chyba nic nie mówili o tym czy rodzina latynosa jest biedna czy nie... A kase dzieciak może mieć np z ubezpieczenia po matce- choć z zapowiedzi 3 odcinka wynika, że dzieciak kłamał.
Szpital niby wydaje się oderwany od rzeczywistości (się nie dziwię temu hipochondrykowi że jest hipochondrykiem:D) ale z drugiej strony to nie Polska, to też na pewno nie jest pierwszy lepszy szpital. Zobaczcie jak wygląda Nationwide Children's Hospital, albo wpiszcie w google grafika "rooms children's hospital" metrażem pokoje wcale jakoś znaczniej nie odbiegają od tych w serialu.
wiesz, trzeba wziąć poprawkę na to, że akcja ma miejsce na oddziale dziecięcym, a całość sprowadza się do wolnej reki w "urządzaniu" sali, co jest zrozumiałe, gdyż dla większości bohaterów jest to drugi dom, nie z wyboru, ale mimo wszystko dom, bo skoro zmuszeni są do przebywania tam przez długie miesiące... A dziwi raczej wielkość tych sal, szczególnie że docelowo są to jedynki, a spokojnie to sale dla 4 osób, a w Polsce upchnięto by tam z 10 pacjentów, ale to inna historia :D
No właśnie, z jednej strony wszystko wydaje się być zrozumiałe bo jeśli jest kasa to mogą być również przeróżne wygody ale zawsze do czegoś można się przyczepić :)
Drugi odcinek równie dobry! szybko zleciał i chciałoby się kolejny zwłaszcza że zapowiedź pokazuje że będzie się działo..