I nie rozumiem tych wszystkich podniet jaki ten serial jest świetny.Owszem aktorsko jest świetnie, niewątpliwie dobrze się to ogląda ale to żadne arcydzieło.
Na pewno więcej niż bardzo dobra gra aktorska i ciekawa historia.W sumie to użyłem złego słowa bo Arcydzieło w przypadku filmu to rzadkość i szczerze nie wiem czy mam jakikolwiek film który określił bym takim mianem.
Wielu ludzi używa słowo Arcydzielo opisując Braking bad. Nie mam nic przeciwko temu aczkolwiek zgadzam się z tobą, ze serial jest bardzo dobry, i fajnie się go ogląda, ale raczej arcydziełem nie jest. W moim odczuciu takowy jeszcze nie powstał, ale kto wie..
A ja znam seriale ktore zasluguja na pelna 10 i sa arcydzielami np zakazane imperium, gra o tron i najnowszy ktory widzialem Dark
Wyznacznikiem serialu rewelacyjnego jest to że od pierwszego odcinka wgniata w fotel i nie puszcza do końca a zdanie, które słysze najczęściej o Breaking Bad to: "na początku nudny ale jak już się przemęczysz to jest dobry."
A serial na którym na początku mam się męczyć to ja nie mam zamiaru oglądać.
Jest tyle seriali, które są rewelacyjne od pierwszego odcinka, że nie starczy mi życia żeby je wszystkie obejrzeć więc to nie strata tylko raczej zysk
No ja miałem odwrotnie. Pierwszy sezon bardzo mi się podobał, później jakoś tak wszystko zaczęli komplikować na maksa... i zaciekawienie spadło...