Ponad dekadę zajęło mi zabranie się za ten serial i świeżo po obejrzeniu mogę powiedzieć, że jest dobry, ale nie wybitny. Może to kwestia tego, że miałam astronomiczne oczekiwania albo że w ostatnich latach dużo się dzialo w produkcjach serialowych. Troszkę mnie męczyło, że jest nierówny, sceny nieziemsko dobre poprzeplatane z dluzyznami. Saul i Gus to bohaterowie, którzy kradli show choć w kompletnie różny sposób. Najbardziej polubilam Hanka, jedną z bardziej spójnych postaci.