Polecam każdemu, a szczególnie tym którzy są zmęczeni amerykańskim kiczem i 12343141 ofirami rytualnych zabójstw. Tu mamy całkowicie coś innego, serial o ludziach, ich słabościach, samo morderstwo i winny jest na 10 miejscu. Serial nie tonie w krwi, wyniosłych mowach, dowodach z księżyca czy amerykańskich fianałów. Tu mamy życie w całej swej pełni, radości i upadki oraz nie dającą usunąć się z serca melancholie, która ciągnie się za nami tak długo jak długo stoją klify u wybrzeża Broadchurch.