Wielka strata dla świata seriali. W mojej opinii to najlepszy sitcom, jaki kiedykolwiek powstał ( minimalnie lepszy od The Office). Dawno nie zżyłem się z tak liczną grupą postaci + dawno nic mnie tak nie rozłożyło, jak ostatnia rozmowa Holta z Peraltą. Długo łkałem po zakończenia tegoż finału. Wielokrotnie będę wracał do tego dzieła.