Pierwsza minuta pierwszego odcinka a ja już mam dość. Oby dalej się to rozwinęło jakoś ciekawie.
takie nudne. bez fabuły. rozmowy o jednym. powolne. a'la "po co to w ogóle powstało?
to już nie idzie o "nierealność" związku między 13 braćmi a ich siostrą... a o sposób przedstawienia. w każdym razie obejrzę.
nie, nie użyłam spoilera jak osoba z tematu obok.
nie no, kreska jest dobra. mam wrażenie, że od ok. 2007r anime powstaje tylko dla komercji, jest produkowane w dużych ilościach, ma ładną kreskę, ale treścią nie powala...
tak jak i to. ale obejrzę, nie mam w zwyczaju porzucać anime ^^
Ja też nie, ale jak widze takie coś.. i mylisz się mówiąc, że teraz anime mają tylko ładną kreskę! Jest to po prostu przyjemniejsze dla oka a fabuły także są ciekawe.( Spójrz prawdzie w oczy, wolisz oglądać dobre anime z ładną kreską czy dobre anime z kanciastymi twarzami:)?) A kreska tutaj jest wzorowana chyba na lata '70 ;_;
Lata 70? Chyba anime z lat 70 nie oglądałaś. Chociaż główna bohaterka jest niewątpliwie podobna do muminka.
Fabuła rzeczywiście jest denna, ale kreska jest ładna i czysta. Taka typowa dla shoujo.
Ogólnie to zgadzam się z Fitu. Po prostu każdy ma inną percepcję~
Z kreską to głownie odnoszę się do głównej bohaterki. Jej twarz mi po prostu nie leży ( a dokładniej właśnie kształt twarzy i fryzura, która wygląda jak te rysowane kiedyś)
Proszę, http://nyanyan.it/upload/165228_tg6uj9m5r78x2zs01qi3pdlkcfabh4nyeowv.JPG ( nie sugeruj się nazwą strony, to akurat screen z 1 albo 2 odcinka) i powiedz mi, czy ta kreska wygląda na nową a nie w typie starych?
Główna bohaterka też mi tak właściwie nie podpada, z projektu postaci jak i charakteru, ale... Proszę bardzo: http://www.novatostradingclub.com/wp-content/uploads/2013/07/Heidi-trader.jpg Typowa kreska z anime z lat 70.
Jak by się już uprzeć, to ten podbród jest trochę typowy dla anime z początku XXI wieku~ Coś w deseń Gravitation czy Loveless...
Czyli tak jak mówiłam, zależy od percepcji. Młodszym może wydawać się taka w "typie starych".
Tylko, że tu masz ukazane dziecko a nie kobieta..I to było raczej moje odczucie niż jakaś informacja. Bo właśnie takie "kanciaste" twarze mi się kojarzą ze starymi anime i mam na myśli te po 2000 roku.
Szczerze? Oglądam to tylko dlatego, że ci panowie są.. interesujący. Paleta nietuzinkowych postaci, może trochę stereotypowo przedstawiona, ale z zainteresowaniem się na nich zerka. Nie o to chodzi, iż mam słabość do anime-samców (to mi się nie zdarzyło jeszcze).
Jest jeszcze inny powód, dla którego nie porzucam, a mianowicie chcę wiedzieć jak twórcy wyplączą Chi z tego męskiego haremu. Nie liczę na jakieś zjawiskowe rozwiązanie...
No, bo kurczę, czy to nie jest irytujące? W każdym miłosnym "starciu" z mężczyzną/chłopakiem, Chi wzdycha przestraszona, podnosi swe śliczne ślepka, otwiera ustka.. i tyle. No i uspokaja wiewóra.
A, właśnie... PO CO TEN WIEWÓR? No dobra, jestem przy 5 odcinku, ale on mi się wydaje tak zbędny, jak nie wiem co. Tylko lata, wyzywa braci od "wilków" (?), drze się na wszystko i nie ma żadnego wpływu na wydarzenia. Na razie. Jedyne, co dobre w tej postaci, to fakt, iż głosu udzielił jej Hiroshi Kamiya (a przynajmniej tak wyczytałam na myanimelist, bo na filmwebie tego nie ma).
Co do muzyki: Ending jest tak kiczowaty, ale jakoś.. zawsze go obejrzę. Opening: nie jestem w stanie zapamiętać, co tam leciało w tle.
Kreska (że już tak zaszaleję niczym prawdziwny recenzent czyt. przeciętny otaku/użytkownik filmwebu) - podoba mi się, detale są, szczególnie przy kreacji postaci. I nie zrozumiałam porównania do lat 70... Szczerze powiedziawszy ciężko mi odróżnić postacie z anime sprzed 2000 roku, mimo iż mają więcej (niekiedy ohydnych) cech, postacie są szablonowe. W Brother Confict - nie. Ale wolałam okazać brak kręgosłupa i się nie przyznawać ^^
Anime nie polecam.. nikomu. Chyba, że gimnazjalistkom (bez obrazy dla gimbazy).
Ej, a tytuł nie powinien brzmieć "Brother'S conflict"?
I na animeon? I animezone? Mnie dziwi.
Bez obrazy, ale chwilami mam wrażenie, że "otaku" to poważni idioci. Każde obejrzane anime jest "epickie", ciężko mi znaleźć coś dobrego, jak pod każdym shitem są oceny powyżej 8. Ludzie, nie każde anime jest dobre, nie dawajcie "10" np. "Ore no Imouto ga Konnani Kawaii Wake ga Naii", bo mi to wyskakuje po nocach w "rekomendowanych".
Jest niby zasada "są gusta i gusciki", ale w internecie chyba nie obowiązuje...
Odbiegłam znów od tematu, pardon...