klasyczna zasada everything goes ziom w stanie czystym albo wyznania świętego augustyna na polu łobuzerki i gangsterki maści wszelakiej, niekiedy to i nawet karygodnej i zwyrodniałej aż do wyłączenia, appendicks albo tekieli, krótki przewodnik po duszy w fazie prenatalnej - przechodzi dosłownie wszystko i rzecz wszelka łącznie z haraczami, sutenerstwem, homoseksualizmem, tańcem na rurze, pedofilią, zoofilią, różdżkarstwem, wróżbiarstwem, grzaniem watoliny z jesionki i muzyką trash, death, pink, black und heavymetalową - a celowo podaje tylko te występki o których wolno tu jeszcze pisać - o ile w finale następuje wywracające wszystko do góry nogami wielkie nawrócenie..