PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=371185}

Californication

7,7 150 506
ocen
7,7 10 1 150506
6,6 14
ocen krytyków
Californication
powrót do forum serialu Californication

i mówię to, jako ktoś kto z oglądania pierwszych sezonów czerpał olbrzymią frajdę. Zabawny, balansujący na granicy dobrego smaku, przełamujący liczne tabu... tylko że po 3 sezonie nie miał tak naprawdę nic do zaoferowania, wtórny, pełen niezręczności, przewidywalny, niesmaczny albo zwyczajnie głupi. Siódmy nie jest zresztą inny. Żałuję jedynie, że nie wiedzieli kiedy skończyć...

Bushi

Niestety ..."Money rules the world" :)

ocenił(a) serial na 8
Bushi

100% racji. Pierwsze 4 sezony - majstersztyk, fabuła idealnie zgrała się z formułą serialu. Później niestety zaczęli się powtarzać, przekroczyli wyżej wymienioną granicę i wyraźnie nie wiedzieli, w którą stronę pociągnąć serię. A finałowy odcinek 7 serii to wyraźnie potwierdził.


[SPOILER ALERT!!!!]
Hank jako romantyk swatający swoją byłą, piszący listy miłosne rodem z gimnazjum i odmawiający prostytutce? Fajnie zakończenie do jakiegoś romansidła, na pewno nie do Californication.

ocenił(a) serial na 10
jerzy02

Wg mnie (wiem, nikt się ze mną nie zgodzi) do 6 sezonu było okej, mniej lub bardziej udane odcinki, ale 7 beznadziejny. Co do dalszej części komentarza to nie wiem czy do końca zrozumiałeś o czym był 'Cali'. Tu nie chodziło o ruchanie dup, i bycie kozakiem bo bzykało się wszystko co się rusza, tylko tutaj chodziło o poważniejsze tematy, samotność, ból egzystencjalny, miłość i tęsknotę, i pomimo wszystkich żartów, śmiesznych sytuacji i wulgarnych scen, Hank był(jest?) romantykiem, i marzyło mu się to, żeby miał szansę na życie z Karen jak w romansidle.

ocenił(a) serial na 8
Rupi_95

Dokładnie. Większość dzieciaków oglądających ten serial go zupełnie nie rozumie. Tak samo jak większość dzieciaków jarających się Fight Clubem. Ten serial jest słodki-gorzki i w tym tkwi jego piękno. Nie raz miałem tak że przez cały odcinek siedziałem uśmiechnięty , albo wręcz na głos się śmiałem, a na koniec otwierałem okno i patrzyłem w niebo rozmyślając o tym jak ten serial jest naprawdę smutny. Sezon 6 był bardzo udany. Świetne postacie , może nie tyle dobrego humoru co wcześniej , ale dużo mądrych momentów. Sezon 7 był najsłabszy, tak naprawdę jakby do 6 sezonu dokręcili 2 odcinki to by wystarczyło , tutaj starali się zmieścić tyle nowości w 1 krótkim sezonie i to nie do końca wyszło , co wymusiło taką a nie inną końcówkę. Jednak sam ostatni odcinek może i był trochę przesłodzony , ale tak jak słusznie zauważyłeś/aś pasował do konwencji, Hank był romantykiem i to zakończenie było dla niego. Posunę się o krok dalej - myślę że Hank to bardzo inteligentna postać , a do tego świetnie zrobiona i tylko ktoś inteligentny jest w stanie zrozumieć jego jak i ten serial. Nie chodzi tu o przyznawanie że w koncepcji reżysera było to czy tamto, tylko o wczucie się w realny klimat tego wszystkiego. Uwielbiam ten serial właśnie za to że będąc zabawny, wesoły i uroczy jest jednocześnie tak smutny i refleksyjny. Nic tylko tak jak to często robił Hank , wziąć szklaneczkę czegoś mocniejszego , usiąść w jakimś wygodnym miejscu z ładnym widokiem i porozmyślać nad tym jak życie jest pokręcone.

ocenił(a) serial na 10
Rupi_95

Zgadzam się w pełni, że Hank był romantykiem i marzyło mu się to, żeby mieć szansę na życie z Karen. Od początku chodziło tylko o nią i wyłącznie tylko o nią. Jednakże wydaje mi się, że przez większość odcinków serial pokazywał, że życie jest często zupełnie inne od tego jak go sobie wymarzyliśmy. Nie wystarczy chcieć, a konsekwencje pewnych czynów wcześniej czy później nie dość, że wyjdą na jaw, to dodatkowo uderzą z podwójną siłą. To nie chodzi o to, że cały wszechświat nie chce aby Hank i Karen byli razem. To Hank podejmował takie a nie inne decyzje przez całe swoje życie, które rzutowały na całe perypetie. Według mnie, co prawda koniec daje nadzieje, że pomimo wszystkiego co się złego zrobiło w życiu jest szansa na szczęście, ale sam ten fakt nie pasuje do idei, że życie to nie bajka. Nagle po prostu jest ok. Zaczynamy od nowa przeszłość się nie liczy? Czemu wcześniej Karen nie była skłonna na taki gest przebaczenia, tylko wtedy jak Hank raz w życiu postąpił jak powinien:P Możemy się nie zgadzać, ale jak dla mnie to naciągane.. Myślałem, ze koniec będzie bardziej gorzki, np że Karen zginie, a Hank będzie żałował, że zmarnował tyle okazji i tyle razy ją zawiódł a teraz już nie ma żadnej szansy dla niego..

ocenił(a) serial na 9
Bushi

Zgadzam się, wydawało mi się jakby w tym serialu był jakiś schemat póżniej czyli:1. Hank dostaje zadanie napisania czegoś 2.Poznaje przy tym cholernie piękną kobiete 3. "Niewinnie" wpada w jakąś niezręczną sytuacje 4. Jego jedyna miłość jest na niego zła i znowu musi starać się o nią.
"

ocenił(a) serial na 3
fafa194

Dodajmy powtarzający się motyw wieczerzy w większym gronie, na której zawsze dochodzi do rękoczynów, wyzwisk, kłótni itp.
Nie wierzę, że ostatnie sezony miały jakikolwiek scenariusz. To wyglądało jak improwizacja bez żadnego dubla.

ocenił(a) serial na 7
Bushi

Fakt kilka ostatnich sezonów to był taki dzień świstaka, co odcinek to samo więc dobrze że to już koniec

ocenił(a) serial na 7
Bushi

Moim zdaniem spokojnie mogli sobie podarować szóstą i siódmą serie. Czy was też tak irytuje postać Karen w tych dwóch ostatnich sezonach? Niby tęskni za Hankiem, niby zazdrosna, a cały czas ma jakieś fochy, takie "a chciałabym a boję się". W 6tym sezonie nawet powiedziała żeby sie zebrał do kupy jeśli chce, żeby coś im wyszło a potem jak już się facet zebrał, to ta go odstawia na bok. No ręce opadają....Zero pomysłu na postać...Kończę siódmą serię z bólami, ale skończę ;). Kończę tylko dlatego, że to ostatnia, inaczej poprzestałabym na pięciu ;)

ocenił(a) serial na 10
Bushi

właśnie skończyłam 7 sezon. zgadzam się z powyższymi uwagami. brak pomysłu, powtarzalność, niepotrzebne epatowanie wulgaryzmami. dla mnie 7 sezon był najgorszy. Szkoda.

Bushi

A ja sie nie zgodze, skonczylem własnie 7 sezon, fakt dupy nie urywa, ale chciałbym dalej oglądać, miło się traci przy tym czas i tu jest sedno, serial jest po to azeby potracic przy nim czas w miare miło i zabawnie, a nie wyciągać lekcje życia, jak ktoś tego potrzebuje to chyba pomylił drogi, niech sie ruszy sprzed komputera czy tvika i wyjdzie do świata.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones