Dla mnie to jest tandeta i kicz udające ambitne kino. Autor tej klasy od dawna snuje nudne opowiastki o duchach, diabłach, wampirach i nic ciekawego nie potrafi wymyślić. A to dlatego, że jest po prostu przereklamowany. Ludzie kupują bilety na nazwisko, a nie film. A producenci wciskają ludziom ten kit nawet nie próbując szukać mniej znanych twórców horrorów. To jest już zresztą któryś z rzędu film na podstawie Kinga, który mnie irytuje i mam wrażanie, że książkę, jak i scenariusz, tworzą jacyś ghostwriterzy.
Treść tego filmu, dialogi, tematyka, fabuła, efekty - po prostu powalają infantylnością. A "rozważania" o Bogu w ósmym odcinku to pseudointelektualny bełkot, że aż wstydziłbym się brać w tym udział jako aktor.
Piszesz ze King przereklamowany a czy czytałeś Dola Jerusalem? A czy czytaleś cokolwiek S.K.
Serial ma mroczny klimat im dalej tym ciemniej I ciekaiwj.
Czy ja wiem.. King jest dość specyficznym pisarzem, jego styl jest dość trudny i specyficzny. Jego utwory/dzieła to albo hit, albo miss. Jestem jego wielką fanką, ale niektóre tytuły to średniaki bądź eksperymenty. Z tym się zgodzę. Jednak nie jest przereklamowany jak mu zarzucasz. Albo jego eksperymenty i wyobraźnia tobie podpasują, albo nie. Nie ma tutaj nic z "przerklamowania".
Co do jego ekranizacji, to sorry, ale nie przy każdej on współpracuje czy pomaga i to widać Np. Misery, Lśnienie, Castle Rock - niesamowite. Potem masz trudną Desperację czy maglowana przez wielu Mgłę.
Co do tego tytułu, jestem na razie na 2odcinku to jeszcze nie jestem w stanie średniej wystawić, ale jak na razie poziom jest dobry. Jest klimat, widać dobrze ukazana wrogość i zabobony ludzi. Tajemnica powoli się rozwija. Gra aktorska i muzyka dobra.