Jaa! Mnie również odcinek się podobał. Ciekawe jak bardzo wku*wi się Voight kiedy się dowie o tym, że Erin i Jay mają romans. Czekam na to. Dobra akcja i masz całkowitą rację, mogliby to pociągnąć. Dobra akcja w windzie. Już myślałam, że jednak podpali ją. A tu proszę, jak Gabi pięknie się popisała. I dobrze, bo czekam na to kiedy wrócą do siebie z Mattem.
Platt mnie rozwaliła na łopatki. Spodziewałam się tego po niej, już wtedy kiedy rozmawiała z Burgees. Co za zołza. Lubię ją.
Cieszę się z powrotu Erin! Chociaż miałam jakieś takie wrażenie w tym odcinku, że gra jakoś tak sztywno. Ale może to tylko takie moje jakieś głupie spostrzeżenie. Następny odcinek również zapowiada się ciekawie.

K A P I T A L N Y !

Zgadzam się, odcinek bardzo dobry, prawie dorównuje fantastycznemu 2x10 ;) Może ciut mniej mi się ta trzynastka podobała, ale cały crossover zacny. Z resztą te połączenia w serialach są zawsze mocne i fajnie zgrane. Uwielbiam serialową ekipę, zarówno tą z komisariatu, jak i remizy, więc razem są jeszcze bardziej fantastyczni. Trochę zabrakło mi w tym wszystkim Severide'a, bo w końcu Shay była jego bff, a tu wątek bardziej skupił się na Gabby. Ale nie czepiam się, a raczej będę wychwalać ekipę Hanka.
Antonio jak zwykle jest fenomenalny. Wciąż mi go mało w serialu i chciałabym zobaczyć jeszcze jakiś odcinek z nim w roli głównej. Dawno nie było też nic wspomniane o jego żonie i dzieciach.
Platt jest naprawdę najbardziej charyzmatyczną osobą w całym komisariacie. Świetnie podeszła Kim, bo jak wiadomo, kto jak kto, ale Burgess jest prawa i chętna do pomocy, każdemu.
Jay i Erin razem w pracy i w życiu. Zobaczymy jak to się rozwinie, chociaż takie połączenia zazwyczaj budzą spięcia. Jednak fajnie jest ich widzieć razem. Ładna parka.
No i na koniec niezapomniany T-Bag. Widać, że facet nadal w formie i kreowanie psychopatów idzie mu najlepiej. Swoją osobą uświetnił oba odcinki, zarówno CF jak i PD. Oby więcej takich gościnnych występów, no i dobrych odcinków.

No fajnie by bło jak by te crossovery nie posiadały wspólnego zagrożenia czy tam jakiegoś przestępcy ale dodatkowo więcej postaci z jednego serialu w drugim. Większe zaangażowanie takiego Kellego w tym odcinku było by fajne coś takiego jak w poprzednim crosie SVU i PD gdzie postacie tu i tu były i rozwiązywały sprawę, a nie były tłem jak w 13 odcinku.
Na dodatek mieli fajny wątek, T-Baga więc nie postarali się tym razem jeżeli chodzi o kwestie crossoverów.
Nadal to jest jeden z moich najlepszy odcinków tego sezonu.
Też zauważyłem że mało Antonia, ale chyba dlatego że on miał najwięcej odcinków, teraz chyba będzie pora na "tragedie" innego członka ekipy.

Naprawdę miałam nadzieję, że Gabi zginie, jak ona mnie irytuje i ten tekst rzucony do Antonia: "Jak ktoś jeszcze zginie to będzie twoja wina." Miałam ochotę ją bejzbolem rozumu nauczyć. Jak można powiedzieć coś takiego bratu w prosto w oczy. Zachowała się tak jakby Antonio i cała ekipa siedziała i jadła frytki zamiast wykonywać swoją robotę. Szmata! Nie oglądam już Chicago PD z jej powodu właśnie, nie-na-wi-dzę jęj!!!

Co do odcinka był super. Lubię jak nasi są na celowniku lub wiedzą, że ktoś jej winny a nie mają na niego dowodów. I Erin i Jay! <3

Zgadzam się, Mnie też Gabby irytuje ale nie spodziewałam sie by zginęła,zbyt ważna rola czy coś?>
niestety,początkowo była super ale teraz nie mogę na nią patrzyć i popieram ten tekst do Antonia który robi co może był nie na miejscu.
W dodatku powinna się cieszyć ze jej brat nie idzie w ślady swojego szefa,to było nieco niewdzięczne z jej strony. Nie podoba mi sie zarówno jej postawa w Chicago PD względem Antonia jak i w strażakach względem Casey'a.

Co do odcinka:
Podobał mi sie nawet, szczególnie wątek Jay i Erin się świetnie rozwija!