Dotąd jestem w szoku po obejrzeniu tego odcinka. I fakcie że Derek dotrzymał słowa i Linstead w końcu doszło do skutku. Aż nie mogę uwierzyć,zastanawia mnie jak to potoczy się dalej. teoretycznie razem nie pracują ale wiemy że jednak będą pracować.
Myślę że im się uda utrzymać spokój w pracy i nie będzie niezręczności,znają się już chyba długo i przyjaźnią na tyle,ale zobaczymy.
Zastanawia mnie dlaczego Erin jest w promo z Jay'em w samochodzie bo myślałam że u federalnych zabawi dłużej niż jeden odcinek.
Odcinek ogólnie mmm dobry,chociaż nie podobało mi sie że skupili go na jednostce specjalnej zamiast na PD i mam nadzieję że to jedyny raz był.
Jednak nie było tak zle i podobała mi się kreacja Erin w tym odcinku.
Miałam wrażenie że nie do końca sobie radzi, ma wątpliwości i obawy. Oraz chyba praca u fedziów nie przypadła jej do gustu tak jak myślała, to chyba będzie powód jej powrotu,wystarczy spojrzeć jak była niezadowolona że nie może dotrzymać danego słowa. Erin jest osobą którą będzie to męczyć więc nie zdziwię się jeśli przez to wróci do Voight'a i dobrze.
rzecz jasna scena Erin i Jay przesłodka,to jak do niego przyszła w wyraźnie jednym celu i jak się on ucieszył. Bawiło mnie oglądanie Platt na ulicy,ciekawa zamiana chociaż Kim łagodzi moją niechęć do Romana więc wolę tę parę razem a Platt za biurkiem.
Odcinek oceniam jednak całkiem dobrze. Nie jest tak dobry jak ten poprzedni owszem,ale nie był też zły :)

tutaj reakcja aktorów na pocałunek podczas seansu odcinka na żywo :P
https://twitter.com/derekhaas/status/555575280350556161/photo/1

Widziałam,przesłodkie ;d

Nie chce się włączyć stronka :(

kurka a jak zlikwidujesz spację po "phot"?? no działała wczesniej

o działa, dziękuję :*

:D

Odcinaek super..........ale wkurzyła mnie Kim tak chciała sie dostac a teraz mowi nie...............A co do Erin wydaje mi sie ze nie spodobaja jej sie zasady w nowej jednostce .........Hank jest jaki jest ale nigdy nie robił nic kosztem słabszych a tu widac ze po trupach do celu i rób jak ci kaze........

Odcinek dobry, oczywiście nie tak jak poprzedni, ale w końcu widać, że coś się zaczyna dziać. Fajne takie połączenie dwóch agencji, chociaż widać, że ta nowa jednostka Erin to banda zadufanych dupków. Chyba tylko Ruzek był w stanie powiedzieć głośno to, o czym wszyscy myśleli, że Erin po prostu tam nie pasuje. Może to ambicja, może chęć pójścia naprzód, w końcu to wielka szansa na rozwój, ale najwyraźniej to po prostu nie jest dla niej. Nawet widać, że sama ona, jak i Voight mieli, co do tego wątpliwości, chociaż wszyscy klepali ją po plecach i gratulowali awansu. No nie wiem, jak rozwiążą to dalej, ale zapewne Lindsay wróci do jednostki. Raczej na pewno, bo to chyba jedyny powód dla którego scenarzyści postanowili sobie, że Kim 'nie jest gotowa'. Trochę mi jej szkoda, bo w końcu Burgess jest naprawdę dobrą policjantką - z resztą każdy podkreśla to od samego początku. I najpierw nie dostała szansy, bo miała romans z Adamem, teraz nie weszła w skład, bo została postrzelona i oboje ze swoim partnerem muszą sobie jakoś poradzić.
No i nie da się przejść obojętnie obok Linstead. W końcu doszło do czegoś między nimi, chociaż wyobrażałam sobie to nieco inaczej. Mam wrażenie, że większość tego typu scen w CF i PD rozgrywa się w drzwiach. (Casey&Dawson, Erin&Kelly, Ruzek&Kim), ale nie czepiam się, ważne tylko w jakim kierunku pójdzie to dalej. No i zapowiada się naprawdę fajny crossover, więc czekam z niecierpliwością.

PS. Ruzek i te jego szpanerski okulary przeciwsłoneczne są mega! Coraz bardziej uwielbiam tego chłopaka.

Ruzek i ta jego postawa cwaniaczka niezle mu to wychodzi ,podobało mi sie jak w pierszych odcinkach Ruzek miał odebrac bron samobojcy (Alvin przyszedł do akademii )................Uwielbiam Alvina i ten jego spokuj jak by go nic nie ruszało..........sarkazm Platt...............Denerwuje mnie Erin moim zdaniem jest troche wyniosła i przerysowana gra niby twarda babka..........

Linstead. w końcu! <3 Choć liczyłam na jakąś dłuższą scenę, to i tak mi się podobało. :)
Rozbawiła mnie trochę na początku reakcja Erin jak siedziała na biurku, a Jay się do niej tak zbliżał. :D
Chyba nie wiedziała co jest grane, bo taką śmieszną miała minę w stylu ,,ale o co chodzi?'' ^^

+ oglądałam promo kolejnego odcinka i...nie ma w nim Erin. :/

Zgadzam się. Wręcz nie mogę uwierzyć że w końcu dotrzymali słowa i dali nam Linstead!
aż musiałam przewinąć i spojrzeć czy mnie oczy nie mylą.
Zastanawia mnie teraz jak to dalej się potoczy kiedy Erin wróci do jednostki.
Jestem pewna że oboje będą umieli utrzymać profesjonalne relacje no i mam nadzieje że JEŻELI Voight się dowie to nic głupiego nie zrobi.
w końcu sam chciał przyjąć Kim więc raczej nie ma prawa zakazywać tego teraz Erin i Jay'owi prawda?

PS: Skoro Erin jest w innej jednostce to jasne że jej nie ma,na szczęście bo to by było już lekkie przegięcie wszystkie odcinki przerabiać.
Ale w crossoverze któy chyba będzie zza 2 tyg już jest więc podejrzewam że wróci nim się obejrzymy;)

Odcinek super choć poprzedni był lepszy. Bardzo podobało mi się jak Jay podchodził Erin kilka razy w tym odcinku aż w końcu dostał to co chciał a szczerze mówiąc myślałam, że oboje dali sobie spokój z romansem po tym jak Hank nie wyraził zgody na ich związek. Erin pokazała się ze swojej zupełnie ludzkiej strony, zagubiona i pogubiona w nowej pracy. Lang mnie wkurza ale ma mój szacunek. Lubię go i te jego oczy!!!!! :)

Czekam na kolejny odc z niecierpliwością! :)

No jak wszyscy wyżej, odcinek super dostałem to na co czekałem czyli Jay'a i Erin i mnie to wystarcza :D Liczę że ten związek będzie przez twórców pielęgnowany.

Erin i Jay- w końcu! Cały czas na to czekałam. :) Ale Burgess i Ruzek też są cudowni. :)
Ogólnie odcinek średnio mi się podobał, ale ostatnia scena rekompensuje wszystko. :)