Wydaje mi się, że twórcy gdyby mogli stworzyliby następne sezony i wszystko byłoby wyjaśnione ale niestety nie będzie kolejnych.

Jest jeszcze petycja do podpisania na change.org

Jakiś link do petycji?

https://www.change.org/p/the-fans-renew-chilling-adventures-of-sabrina-on-netfli x

Samo zakończenie to takie " True love forever" , generalnie też mi brak np rządów Lilith w piekle, sam pomysł otchłani miał potencjał, ale to skopano. Brak logiki to 1 co mi sie narzuca. Druga rzecz że wiele wątków zostało nie dopowiedzianych / nie wyjaśnionych/ nie rozwiniętych. Suma sumarum sezon bym uznał za nie zły pod warunkiem kontynuacji i jakiegoś ciekawszego scenariusza.. Kiernan Shipka w tej roli jest dobra jednak brak jej takiego pazura czegoś co przyciąga, klimat samego serialu jest fajny, mroczne moce, Hekate, sabat, ogólnie na plus bym tu dał. Ale zamordowano potencjał całkowicie ...

Zgadzam się z tym również - uważam , że reżyser mocno skopał część 4 - zresztą aby film był wyraźniejszy to nawet powinni ośmiornicę zrobić bardziej żywą a nie sztuczną. Wszystko jest w tym sezonie nie tak - nie wiem czy to tak na szybko czy też nie - zresztą jaka tu logika - Sabrina Gwiazda Zaranna to Sabrina więc nie powinien reżyser jej uśmiercać tak jak uśmiercono niepotrzebnie anioła , który przybył z pomocą. W końcu Sabrina była nieśmiertelna - córka Lucyfera a przecież w niebie jak i w piekle nie znajdują się osoby żywe a jako magiczni przecież są długowieczni. Dla mnie ten sezon nie ma logiki i nic mi w nim nie pasuje wszystko przeczy wszystkim ale fakt serial był z potencjałem . Lilith mając magiczne zdolności przecież nie musiała uśmiercać Adama - mogła go schować , nie musiała się spotykać z Lucyferem a dziwne było zachowanie Lucyfera kiedy mówiła , że Kaliban chciał zabić ją i dziecko. To chciał syna i jednocześnie osobę u boku, który chciał go zabić? Nic mi tu nie pasuje. Można przedstawić mrok ale 4 sezon to przegięcie.

Zgadzam się z tym w pełni. Właśnie skończyłam oglądać i jestem w sumie wkurzona! Z tym samych powodów co wyżej

A powie mi ktoś, jakim cudem umarła Sabrina Gwiazda Zaranna? Przeszła przez lustro i umarła...Niby z jakiego powodu? A co się stało z Salemem?

Również tego nie rozumiem, bo raczej nie od ran odniesionych przez wpadnięcie w lustro. A co do Salema to wydaje mi się, że w tym świecie stał się po prostu zwykłą nieżywą kukłą.

No przecież Salem miauczał w ostatnim odcinku. I doprowadził ich do Sabriny.

Ale były dwa Salemy z różnych światów - jeden kukła przeniesiona przez Gwiazdę Zaranną, a drugi prawdziwy chowaniec, którego Sabrina miała od początku serialu. Chyba że nie oglądałam zbyt uważnie.

z tego co zrozumiałem lilith zrobiła tak samo jak zrobił lucyfer, czyli przyżądziła go i mu podała, a nick rzucił się do rwącej rzeki, żeby być już zawsze z sabriną. generalnie nie bronie tego sezonu, bo tematyka była mega, a zrobili to jak zrobili, ale warto też oglądać z uwagą i czytać napisy jak się nie rozumie w pełni angielskiego, oprócz tego to fakt sporo jest niewyjaśnionych wątków

E tam, te pytania które zadałaś świadczą tylko o tym, że nieuważnie oglądałaś. Ogółem sezon jest bardzo chaotyczny, jakby chcieli wsadzić wszystkie pomysły na raz i już do nich nie wracać.

Pojawia się znikąd handlarz artefaktami. Ktoś, kto posiada takie przedmioty, może być na prawdę potężny.

Lucyfer traci autorytet w tym sezonie. Wyładowuje się na Lilith. Sam nie wie co ma ze sobą zrobić. Jest bezsilny wobec koszmarów. Kaliban ma duży wpływ na niego, wygląda jakby kumplował się z nim.

Skoro Kaliban od tak oddał ostrze Lilith, to wychodzi na głupiego. Ona robi sobie z nim co jej się podoba.

Sama otchłań wygląda tandetnie. Jak zobaczyłam w ich pomieszczeniu ten napis The Void na czerwonym tle to się zażenowałam.

A, już nie wspominając o tym przedostatnim, 7 odcinku. Miał jeszcze mniej sensu. Chociaż tu podejrzewam, że sceny były dedykowane fanom serialu. Wszystko dla Nicka bla bla bla

Serial ma być taki pokręcony, bo takie jest życie nastolatki która jest wiedźmą i śmiertelnikiem i ma w sobie anielską krew jednocześnie

Żenujące było też nazywanie przez Lucyfera Sabriny fałszywą córką. Beznadziejne. Przecież to cały czas była ona. Obydwie jej wersje były Sabriną.

Tak to prawda, kompletnie bez sensu i także nie rozumiem tej chęci mordu.

W sumie to Lucyfer nie zdaje sobie sprawy z tego, że Sabrina uratowała jego tron poprzez zaburzenie czasoprzestrzeni. Wcześniej tak walczył o to, żeby została tą królową...
No i jeszcze to spotkanie z Edwardem Spellmanem i tekst prosto w twarz, że jego żona zrobiła to z kozłem...

Lucyfer to była jakaś parodia. W pierwszych dwóch sezonach budził on grozę bo w końcu jest diabłem, miał tą księgę, poddanych, a potem był tak naprawdę nikim.

Taki rozciapciapciany czasem rozgniewany tatuś-wujcio został z niego uczyniony. :p Szkoda. Bo kiedy się na początku w pełni objawił i zstąpił do Nevermore, no ... to było coś!

1. Nie każdy serial musi zostać wyjaśniony. Bardzo często zostawia się wątki "otwarte", aby widz sam sobie to zinterpretował.
2. Mimo to, wszystkie z wymienionych pytań zostały wyjaśnione. Może nie było to bezpośrednie np.
"-Wyszliśmy z otchłani. Zostawiliśmy, zgodnie z wolą Sabriny Spellman, Calibana w otchłani.
-A, ciociu Zeldo, zostawiliśmy w otchłani również koszmary."
ale dało się to zobaczyć.
3. Fakt, sam serial jest straszy, pod każdym względem. Uważam również, że reżyser i cała ekipa filmowa tworzyła kolejne części tylko po to, aby zadowolić widza. Wszystko było tylko po to, aby widz mógł powiedzieć "Ojeju! Sabrina jest z Nickolasem!" lub "Ojeju! Sabrina wzięła ślub z Calibanem!".
4. Uważam, że po sezonie drugim (może nawet po pierwszym) ten serial skazany był na takie zakończenie.

Odpowiedź na to, dlaczego ten serial zakończył się tak a nie inaczej jest dość prosta: serial został anulowany. Poniekąd rozpisanie nowych wątków i zmiana historii w takiej sytuacji jest bardzo ciężka lub wręcz niemożliwa ze względu na kilka czynników ale głównie... kasę. Serial miał wyglądać inaczej i to widać w ostatnim i przedostatnim sezonie a zwłaszcza w ostatnim odcinku. Zakończenie zostało dograne w kilku scenach, wątki rozjeżdżają się w dziwnych kierunkach, nie ma "klamry" na zakończenie, wszystko wygląda jak napisane na kolanie - powyższe może świadczyć o tym, że to nie było przemyślane i celowe działanie a decyzja o anulacji została podjęta nieoczekiwanie i ekipa dosatała konkretny budżet oraz czas w którym ma się 'zmieścić' pomimo (jak przypuszczam) nagrania już kilku/kilkunastu odcinków. Trzeba mieć na uwadze, że w przypadku Sabriny decyzja o anulacji została podjęta z tego co czytałam w trakcie kręcenia 3 sezonu. Reżyser musiał wymyślić coś na szybko i dostaliśmy takiego potworka, którym jest zakończenie... Rok 2020 nie był łaskawy dla wielu seriali i Sabriny niestety to nie ominęło. Słowem zakończenia: ostatnie sezony anulowanych (podkreślam anulowanych) seriali często właśnie tak wyglądają. A szkoda, bo Sabrina była moim guilty pleasure ;)

Dla nienasyconych Archie Comics ma wydać kontynuacje w formie książkowej

Serial miał być anulowany ze względu na pozew sądowy. Sataniści pozwali twórców za pokazywanie ich wiary w ośmieszający i niezgodny z realiami sposób. To wtedy ogłoszono, że nie będzie on kontynuowany. Jednak sprawę sądową wygrano, a pandemia się kończy i nie do końca decyzja o anulacji została podtrzymana. Kilka dni temu jeden z realizatorów serialu powiedział, że istnieje możliwość na to by powstał odcinek łączący Sabrinę i Rivendale, ale będzie to możliwe dopiero w 5 sezonie. Po tych słowach nie padły już żadne wyjaśnienia i istnieją spekulacje jakoby przy odpowiednich naciskach widzów istniało prawdopodobieństwo powstania kontynuacji, ale jest to póki co w fazie zamiarów, a nie planów. Myślę, że tak skończyli serial aby ewentualnie posiadał zakończenie a jednocześnie możliwość na kontynuację.

Riverdale* jeśli już... A mówiła o tym aktorka grająca Sabrinę ;)

O tym również *

Jeśli jednym z realizatorów jest Sabrina to tak i nie oglądam RiveRdale, więc mam w nosie jak to się pisze.

Aż pokwapiłam się żeby sprawdzić. Na stronie granice.pl został zamieszczony taki wpis "Wiele wskazuje na to, że 5 sezon ma szansę powstać. Takie informacje zdradza na swoim Twitterze jeden z twórców serialu – Roberto Aguirre-Sacasa. Filmowiec w jednym wpisie poinformował, że jeśli pojawi się cross over świata Sabriny i Riverdale, innego serialu Netflixa, to dopiero w sezonie 5.

Tym samym twórca dał nadzieję wielu fanom na kolejny sezon produkcji. Na ten moment nieznane są jednak żadne szczegóły".

Czyli nie tylko Sabrina. Może mają na celu rozpromować plotkę, aby zobaczyć ile osób podjara się tym i będzie czekać na kontynuację. Sprawdzają rynek.

Czytałam te wypowiedzi i jeśli piąty sezon Sabriny się wydarzy to w formie komiksowej czyli raczej nie ma szans, że wróci on do tv :( no chyba, że rzeczywiście wywołają hype i jakimś cudem masa ludzi podpisze petycje. Wtedy
Jakby dograli jeden sezon to mogliby pozamykać niektóre wątki. Ale tego co nakręcili i jak spłaszczyli nie odratują...

A co takiego nakręcili? Od pierwszego sezonu to głupiutki serial dla głupiutkich. Ani w nim żadnego dna ani logiki. Jest tak samo płytki na każdej płaszczyźnie i nic tego nie zmienia. Oglądasz go aby się pośmiać i tyle.

Twórca serialu pisze na Tweeterze o możliwości powstania 5 sezonu, Kirnan ponoć też gdzieś o tym wspomina. Skąd wniosek, że to nie możliwe? Serial został anulowany po pozwie, a korona wirus mu pomógł. Przypominam, że to 4 sezon został odwołany, a jednak obejrzałaś go na Netflixie, więc dlaczego zakładasz, że nie został przywrócony na więcej niż jeden sezon? Z Lucyferem było podobnie. Netflix wykupił go na jeden sezon aby dokończyć, a już czekamy na 3 robiony przez tę platformę. Więc co?

Nie konfabuluj. Kościół Szatana pozwał twórców o bezprawne wykorzystanie ich posągu kozła, co jakby nie patrzeć, jest ich wartością intelektualną (to jakby ktoś wykorzystał twoją grafikę, zarejestrowaną w urzędzie patentowym, też miałbyś prawo dymić). Sprawa chyba do sądu ostatecznie nie trafiła (nie chce mi się szukać) zakończyła się ugodą. NF posmarował i to był koniec.

Serial zwyczajnie został skasowany, a stało się to prawdopodobnie jak wszystkie wątki i scenariusz 4 sezonu został rozpisany, stąd totalne potraktowanie po łebkach wszystkiego i niedomknięcie wszystkich motywów. Finał po prostu naprędce przepisano, stąd taki bajzel. 

Dlaczego serial skasowano? Osobiście obstawiam stary jak świat schemat - kontrakty aktorów wraz z 4 sezonem się skończyły, a podpisanie kolejnych wiązało by się z konkretna podwyżką dla aktorów. NF wrzucił dane do Excela - zobaczył ile musiałby zapłacić w związku z renegocjacją kontraktów, sprawdził wyniki oglądalności, podpiął jeszcze pandemię i stwierdził, że to się dalej nie opłaca. Tyle. Nie ma co doszukiwać głębszego dna.

Nikt tu nie doszukuje się żadnego głębszego dna. Właśnie wręcz przeciwnie, piszę jedynie, że twórca serialu na swoim Tweeterze zasugerował powstanie 5 sezonu, więc nie rozumiem skąd wniosek, że serial został skasowany. Istniały takie pogłoski i nie miał już nawet powstać 4 sezon, więc skoro jednak powstał, znaczy że poprzednie pogłoski o anulacji nie były do końca potwierdzone.

Jeśli chodzi o satanistów, to nie wiem czy wiesz, ale oni nie wierzą w kozła. Wierzą w Lucyfera, anioła z latarnią zwanego nosicielem światła, który rozjaśnia mrok ludzkości i za to, że pokazywał ludziom przyszłość został potępiony. Dlatego Kościół katolicki zabrania wróżbiarstwa, bo jest to narzędzie Lucyfera, a nie Boga. Ludzie zaczęli wielbić Lucyfera ponad Boga i do niego zwracać się z błaganiami i modlitwami, prosząc o wskazanie drogi. Zazdrosny Bóg stracił Lucyfera z Nieba za to, że nadto ukochał ludzi, a właściwie za to, że ludzie nadto go ukochali. W satanizmie kozioł to jedynie może być ofiarą potrzebną do wróżby, a nie wizerunkiem ich boga. Za to pozwali serial. Bo tworzył złudne przekonanie o ich wierze i przedstawiał ich boga pod postacią kozła. Skąd znam ten apokryf o Lucyferze? Od księdza, który mi go opowiedział (katolickiego księdza), bo nie wiem czy wiesz, ale w Polsce jest kościół, w którym wystawiona jest jedna z niewielu na świecie figur Lucyfera. Zaś wiara w satanizm w USA jest uznana jako sekciarski odłam. Żyją oni w pokoju, hodując zwierzęta i służąc ludziom jako wróżbici. Wokalista Slayera wychował się w tej wierze i uciekł od nich, bo nie chciał poświęcić życia modlitwie i gospodarstwie. Jednak wielu ludzi jak ty postrzega satanizm jako wiara w Diabła wcielonego.

Tja, faktycznie większość przytoczonych faktów jest mi znana. Miło poczytać kogoś obeznanego w temacie :)

Z moim księdzem słuchaliśmy Disturbed, byliśmy w kinie na 'Fight Club' i oglądaliśmy na wideo..."Żywot Briana". Dlatego Ci wierzę. Bo jak opowiadam o swoim księdzu z liceum to spora grupa osób wierzyć mi nie chce. Ksiądz też człowiek :D

Twórca pewnie kuje żelazo póki gorące i podgrzewa atmosferę - jeśli nie teraz, to kiedy?

Skąd wniosek? Wniosek stąd taki, że NF wystosował info o zakończeniu serialu zanim w ogóle 4 został nakręcony i wyemitowany. Tu było widać, że nawet już nie czekali na wyniki oglądalności - po prostu ukręcili mu zawczasu łeb. Zważywszy że 4 sezon wspiął się na szczyty TOP 10 wielu krajów (jak oglądałem, to był TOP2 Poland) prawdopodobnie stąd twórca chce zmobilizować fanów, że może nie wszystko stracone (dla niego to zastrzyk gotówki, ty byś się pogodził z nagłą utratą pracy?).

Nie liczyłbym na wiele. NF pokazał, że brutalnie kasuje swe seriale bez możliwości powrotu. Chyba tylko 'Sense 8' doczekało się jakiegoś, na odwal zakończenia. Ale to inna bajka, bo tam mieliśmy do czynienia z podłym cliffhangerem. Nie po top jednak NF zamieszał w finale i uśmiercił główną bohaterkę, by kręcić dalej. To celowy zabieg - "co mamy dalej kręcić, skoro postać główna nie żyje?". Oczywiście można ją wskrzesić na 1001 sposobów, ale nie sądzę, że będzie to miało miejsce.

Pozdro!!

Mogli by chociaż nakręcić dwu godziny odcinek aby wyjaśnić wszystkie wątki. Podbno HBO było zainteresowanie przejęciem serialu ale się wycofali. Coz może ktoś zmieni zdanie

Ja byłam ministrantem i ze swoim księdzem jeździliśmy na różne wycieczki. Miedzy innymi do ww kościoła z figurą Lucyfera i ze względu na koleżeństwo dwóch księży opowiedział nam o tych apokryfach, w które wierzą ówcześni sataniści (ci prawdziwi).

Zaraz po ogłoszeniu, że serial ma sprawę sądową zapadła decyzja o anulacji serialu i z Netflixa zniknęła informacja przy nim "nowy sezon wkrótce" (czy coś takiego). Potem nagle pojawiła się informacja, że nowy sezon 31 grudnia, choć wcześniej ogłoszono jego anulację już po 3 sezonie, a Gavin Latherwood zaczął publikować na swoim Instagramie nagrania z planu. Nikt już nie wspomniał z realizatorów serialu, że sezon 4 będzie sezonem ostatecznym. Było to odgórne założenie po takich perypetiach serialu widzów jak i mniemam twórców, dlatego postanowili zrobić "jakieś" zakończenie, tak na wypadek. Obecnie Kirnan Shipka i Roberto Aguirre-Sacasa publikują te same wiadomości o crossowym odcinku w serii 5. Jak już wyżej pisałam, moim zdaniem to badanie reakcji publiczności. Jeśli żywo zareagują i wykażą chęć kontynuacji to zostanie to przeanalizowane (jak sam napisałeś zrobią kosztorys), jeśli widzowie napiszą, że nie warto, przyjmą za fakt zakończenie serialu i zamkną sprawę. Skoro decyzja nie zapadła, to nie rozumiem dlaczego istnieją głosy jakoby sprawa została już dawno zamknięta, ale zobaczymy. Będzie to będzie, nie to nie... mi to osobiście lotto.

Wystarczy, że w pierwszym odcinku 5 serii zrobią odcinek, w którym to cofają się w czasie i nie dopuszczają do śmierci Sabriny, albo do wszystkich zdarzeń z 4 sezonu. Bo o ile krew anielska Sabriny pozwoliłaby na wskrzeszenie, to biedny Nick pozostałby martwy ;)

Mi też to lotto. Tak naprawdę podobał mi się tylko 1 sezon, późniejsze miały już tylko doskonałe "momenty", ale całościowo wypadały dość słabo.

A mi tam się podobało!

Szkoda też, że nie wyjaśniono dlaczego Sabrina (któraś) nie może być wskrzeszona. Z tego co pamiętam, to przydomowy cmentarz Spellamanów miał w sobie ziemię Kaina (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę co do nazwy), która pozwalała na wskrzeszanie umarłych.

Tak. Poza tym był jeszcze wątek, który nie wrócił z puszką od Barona, który władał martwymi, więc myślałem, że wykorzystają tę puszkę, żeby ożywić Sabrinę. Pomijając już to, że w sumie to dusza Sabriny Mornigstar powinna się pojawić przecież w piekle, a jeśli nie to do czego niby to piekło służy. Ogólnie dają najpierw sobie drzwi do ożywiania postaci z łatwością, a potem ich nie używają bez szczególnego uzasadnienia XDD

Mam lepsze zakończenie tej historii. Salem czyli nieskończony trafia do świata Sabriny zmienia swoją postać, bo nie ma sensu żeby udawał maskotkę kota. Pani Wardwell odczytuje przed wiernymi księgę Lovecrafta, która tak naprawdę jest tylko scenariuszem. Wszystko co się dzieje w tym odcinku jest wymyślona historia, która ma jedynie na celu zniszczenie Otchlani, czyli konkurenta Nieskończoności. W końcu ktoś musi się tam opamiętać i przywrócić historie na dobry tor, aby mogło spełnić się to co ujrzała ciotka Zelda podczas objawienia się jej Hekate, ze ostatnim chwilom jej życia będzie towarzyszyć właśnie Sabrina.

Właśnie, dlaczego Hekate nie pomogła podczas śmierci Sabriny? Z swoją mocą mogła ja chyba przytrzymać przy życiu.

To ja może odpowiem :)

-Mam rozumieć, że Nick popełnia samobójstwo żeby być z Sabriną?
Tak, ewentualnie końcówka pokazywała przyszłość gdzie Nick umarł

-Calibana pozostawili we wnętrzu tej Otchłani?
Tak, nie było go gdy wszyscy wychodzili a wcześniej mówili, żeby go tam zostawić

-Czy Caliban naprawdę kochał Sabrinę Gwiazdę Zaranną? A ona jego?
To był serial, oni udawali ;p pytanie w stylu czy ludzie którzy idą razem za rękę się kochają czy udają

-Jak Lilith mogła zabić Adama? Co z Lucyferem?
A dlaczego nie? Lucyfer został pozbawiony mocy i skazany na wygnanie, czyli otrzymał tą samą karę co Lilith

-Co się stało z duszą Sabriny Gwiazdy Zarannej?
Pewnie też jest tam gdzieś w zaświatach gdzie pokazywali Sabrinę

-Co z innymi Koszmarami? Zostały uwięzione w Otchłani, która została uwięziona w Puszcze Pandory?
Tak, w ostatnim odcinku widać jak wnoszą je do otchłani

Kto teraz rządzi w Piekle?
Lilith, bo pokonała poprzedniego władcę

ps. gdyby chcieli wznowić serial to wystarczyłoby, żeby Mambo Marie (śmierć) przywróciła Sabrinę do żywych tak jak to było z Adamem

no dokladnie, 1 sezon fajny, drugi tez spoko, ale potem to juz jakas komedia sie z tego zrobila...

całe szczeście, że to sie juz skonczyło. Najgorsza Sabrina jaką widziałam.

Mnie zdziwiło jedno, przez wszystkie sezony pokazywali różne sposoby przywrócenia kogoś do życia, tylko po to by na końcu dać Sabirnom umrzeć...