No to polecam obejrzeć pozostałe 7 sezonów. I tak, serial zrobił się trochę gorszy, no ale porównywanie go do House to obraza. Dr House jest beznadziejny. No Hugh Laurie może jest charyzmatyczny i dobrze odgrywa swoja rolę, ale serio w dzisiejszych czasach furorę robi lekarz, który jest opryskliwy dla pacjentów i personelu?i robienie specjalnie o nim serialu? masakracja...
Z kolei Chirurdzy nadal, mimo 11 sezonów, trzymają dość wysoki poziom. W międzyczasie zmieniły się założenia serialu, obsada, skupiono się bardziej na innych wątkach, no ale jednak ciągle trafiają się odcinki wprost GENIALNE. Są również odcinki typowe zapychacze, no ale jednak mimo 11 sezonów Chirurdzy nadal są bardzo dobrym serialem.

A ja właśnie obejrzałam ostatni odcinek chirurgów i jestem skłonna stwierdzić, że obydwa seriale są dobre. Mimo że są o medycynie mają inny przekaz i nie mozna ich porównywać. W housie starają się odkryć zagadkę na podstawie różnych sytuacji opierając sie w znacznej wiekszosci na medycynie. Gdzieś tam przewijają się wątki relacji i bohaterów ale głównie skupiamy się na ciekawych przypadkach. Zaś w chirurgach zazwyczaj z gory wiemy co ma pacjent i co się może stać ale liczy sie tez to kim on jest, jaka jest jego rodzina, co go czeka i jakie ma podejscie, ale najważniejszym czynnikiem są lekarze i to co się dzieje z nimi bo połowa tego serialu to historie i przygody lekarzy ktore łączą się z ich pracą w szpitalu.
Dlatego to są dwa różne seriale i nie można ich porownywac moim zdaniem.