i nie wiem gdzie tu jest coś ciekawego, zabawnego, porywającego a może zachwycającego? A może to ze mną jest coś nie tak?
"Nie łapię tego serialu - obejrzałem kilka odcinków w kolejności losowej"
Jestes bystry tak ze sam nie wiesz kiedy sobie odpowiedziales.
Nie karmimy wiecej trolla.
Jak masz ocenione Big Bang Theory na 10 czy Gotowe na wszystko, to co się dziwisz. Niestety, rbk17, te seriale są dla kretynów. Więc tak, jest coś z tobą nie tak.
a ja lubię i chuck'a i the big bang theory, więc co jestem kretynem, bo lubię tbb, a ty nie bo lubisz tylko chucka?
Super, normalnie się pytam co jest w tym serialu ciekawego, a wy mnie obrzucacie obelgami i oceniacie na podstawie tego co obejrzałem. No wybaczcie nie dam rady obejrzeć wszystkiego, a że ostatnio wiele seriali się skończyło szukam czegoś nowego, z takim podejściem bardzo mnie "zachęcacie" do obejrzenia "Chuck'a".
Mam wrażenie, że na filmwebie jest większe chamstwo niż na onecie, wp a nawet na forach piłki nożnej czy siatkówki. Tu każdy jest super omnibusem i jego gust jest "najmojszy", a jak ktoś napisze, że dany film nie jest ciekawy to jest wyzywany od trolli. A może trafiłem akurat na 2 dzieci NEo, które się nudzą w wakacje?
Jak wszyscy trollują, to nikt nie chce być gorszy.
A do rzeczy, serial jest specyficzny, nie wszystkim podpasuje. Nie będę wymieniał tu zalet serialu, możesz je znaleźć w poprzednich tematach.
Chodziło mi tylko ogólny zarys, czy ma dramatyczne momenty, że któryś z głównych bohaterów czasem ginie, czy to bardziej taka komedia?
paru ginie ale tak, to raczej komedia i humor, do którego też chyba trzeba się przyzwyczaić trochę ;)
Wczoraj włączyłem tv i przypadkiem właśnie się zaczął 1 odcinek "Chuck'a" (chyba3 sezon), no więc oglądam, nawet fajnie to wyglądało i ... reklamy. No niestety, dla mnie to nie do zaakceptowania. Zrobię tak - obiecuję ci, że obejrzę 5 pierwszych odcinków, jak zaskoczy to zacznę na dobre oglądać(jak to mam w zwyczaju).
Oglądaj, oglądaj, bo każdy sezon jest świetny, ale tak, wszystkie mają humor, ale pierwsze dwa, to w większości humor i trochę dramatu, a np. w 3 sezonie i ostatnie odcinki 3 sezonu to naprawdę dramat i akcja i napięcie, bo jakby ci to powiedzieć, od 3 sezonu, chuck zostaje naprawdę szpiegiem.
Obejrzałem 2 odcinki i mnie już to przekonuje. Od razu znalazłem swoją ulubioną postać: agent Casey. Agentka dobrana w skali 9/10, głupkowaty kumpel głównego bohatera, wiecznie narzekająca ale oczywiście atrakcyjna siostra(taka jej rola, byle wyglądać). Masuka z "Dextera" - tu plusik(choć jest wrednym chamem) no i groźnie wyglądający szef. Sam Chuck - no oczywiście musieli dać gościa z głupią fryzurą, wysokiego, czy przystojny nie wiem, nie jestem gejem, ale to pewnie wymagania żeńskiej części publiczności.
No dobra, serial jest świetny no ale ten wątek romantyczny Chucka i Sary nie podoba mi się, to zawsze psuje komedie.
Mnie wciągnął po 2 odcinkach. Na początku nie ogarniałam tego Intersekta, o co w nim chodzi. Jednak potem już polubiłam praktycznie wszystkich z głównej obsady. A i jeszcze Zachary z tą swoją fryzurką typowego nerda świetny. Głownie w 1 2 sezonie najciekawszy.
Welcome to the club:)
Ale na razie jeszcze nie oceniam.
Postaram się obejrzeć troszkę więcej epizodów tak bardziej po Bożemu, po kolei i zobaczymy, czy coś się zmieni w tej materii...
Odkopię temat, ale to dlatego, że odkopałem Chucka. Oglądałem go w czasach kiedy był emitowany w telewizji, a teraz od kilku dni oglądam po raz kolejny i jestem w połowie 3 sezonu. Chuck to przede wszystkim komedia i parodia filmów szpiegowskich i tylko przy takim podejściu można się dobrze bawić. Jest tu sporo nawiązań do popkultury, które dla Polaków mogą być ciężkie do wychwycenia. Ja sam wyłapałem tylko kilka np. wtedy gdy Jeff namawiał Lestera do występu słowami "Look, if you had, one shot, or one opportunity. To seize everything you ever wanted. In one moment. Would you capture it, or just let it slip?" co jest cytatem z Lose Yourself Eminema, nawiązanie do Fight Clubu, World of Warcraft, wielu komiksów i gier komputerowych. Te smaczki sprawiają, ze lubię ten serial. W serialu jest wiele postaci o wyraźnie zarysowanej osobowości i wiele z nich w pewnym momencie odgrywa ważną dla fabuły rolę.
Nie lubię seriali, uważam że większość z nich to strata czasu. Próbowałem oglądać kilka seriali, ale żaden mnie nie wciągnął i po kilku odcinkach rezygnowałem. Są tylko 4 seriale, które wciągnęły mnie na tyle, że oglądnąłem je w całości: Chuck, Detektyw Monk, Gra o tron, Wiedźmin. Tak naprawdę tylko Monk podobał mi się od A do Z. Chuck momentami się dłuży, ale podoba mi się atmosfera i relacje jakie panują w serialu pomiędzy bohaterami. Sarah Lancaster w roli siostry Chucka jest bardzo ciepła i kobieca, bardzo lubię tę postać.
Najsłabszy punkt serialu to związek Chucka z Sarahą. Mnie ten motyw strasznie męczy, robią podchody jak dzieci z przedszkola.