Dopisz spoiler na początku tematu - bo dla niektórych to może być zbyt duża inf o Ushio ;)


Co do samego wzruszania się... oglądałam w miarę sporo anime jak na osobę która nie chwyta się wszystkiego - ale to anime... powodowało że beczałam jak dziecko..... płakałam żywymi łzami kapiącymi ze mnie jak właśnie w tym anime! Co prawda z przypadku zaczęłam od drugiej serii później obejrzałam pierwszą - ale nie żałuję, przez to pierwsza bardziej ściskała moje serce niż inni o niej pisali. Spoiler --->
Ale co do wzruszeń.. kiedy ma się od wielu lat osobę którą się kocha i czasem przechodzą myśli o założeniu rodziny to bieg wydarzeń pokazany w Clannad 2 spowodowało że nie potrafiłam przestać płakać.. po mimo że jestem kobietą i wiem że to ja będę kiedyś tą która będzie rodzić, bardzo wczułam się w uczucia bohatera... stracić żonę, czyli drugą połówkę dla której powierza się życie, zrozumieć ból swego ojca który chciał dobrze ale był po części tak samo słaby jak na początku Tomoya a tak naprawdę przechodził tą samą drogę, lecz nie porzucił swego dziecka przez śmierć żony, no i oczywiście śmierć córeczki Ushio która była jego i Nagisy dziełem.. ostatnia żywa część żony i jego - ich wspólne dzieło.. to co pojął po czasie... naprawdę nie byłam w stanie powstrzymać się od łez... Tym bardziej że może spotkać to każdego z nas - op tak wymyślona historia - a jednak niestety realna :(

Wybacz - widzę że jednak było inf o spoilerze ^^