kiedykolwiek był pokazany w serialu syn Ryszarda i Hiacynty? bo odnoszę wrażenie, że ten ich synalek mógł być kolejną zakałą rodziny :)
aha, zatem można wnioskować, że scenarzyści wymyślili tą postać tylko w celu rozmów telefonicznych ... haha
Nie był pokazany, bo studiował i "przyjaźnil" się z mężczyznami. Po latach zrozumiałam, że prawdopodobnie był gejem. Ryszard chyba zdawał sobie z tego sprawy, natomiast Hiacynta zdawała się tego nie widzieć, albo udawała że nie widzi.
do tego wiadomo bylo ze zawsze dzwonil po pieniadze, o czym wiedzial Richard, a Hiacynta juz nie ;p
Ale, w jednym odcinku, na samym początku było pokazane jak odjeżdża samochodem z pod domu Hiacynty. Nie pamiętam tylko w którym :(
Ta scena gdzie Sheridan odjęzdza spod domu była albo w odcinku "Komandor" albo w odcinku "awaria". na 100% w któryms z tych dwóch :)
a Sheridan był gejem, Ryszard jej to kiedys chciał powiedzieć, ale ona nikogo nie słucha albo słucha tylko to co chce:)
Awaria :D . Pamiętam tekst w którym to Hiacynta uświadomiła Ryszarda że bezie naprawiał elektrykę w Kościele "Szkoda z tąd wyjeżdżać jak jeszcze tyle Sheridana w domu ale skoro obiecałeś naprawić elektrykę ... "- czy coś w tym guście
Nie był pokazany, ale uważam, że bardzo słusznie, same rozmowy o Nim są wystarczające, tak zgadzam się z poprzednimi wypowiedziami, Sheridan to najprawdopodobniej gej, bez jakichś specjalnych ambicji zawodowych, a Mamusia buduje mu historię inteligenta i super udanego wrażliwego męzczyzny, gdyby go pokazano pozostali (sąsiedzi, społeczność) mieli by namacalny dowód, a tak żyje legenda:-)
generalnie serial świetny i szkoda że nie ma kontynuacji. Ryszard doskonały a popis umiejętności aktorskich daje jak dla mnie w odicnku o rocznicy ślubu (o której zapomniał):-)).