Jestem na trzecim odcinku i stwierdzam, że podziwiam Ryśka, że z nią wytrzymuje i nie zagląda do
kieliszka. :D
Poczekaj ;)
Mnie zawsze zastanawiało, jak to w ogóle wyszło, że się z nią ożenił! :D. Och, Ziuta, pijany byłem gdy przed ołtarz zaciągnęłaś mnie?
Hiacynta za młodu musiała być bardzo ładna, zgrabna i pewnie nie była taka zrzędliwa :D I wyhaczyła takiego Ryszarda no i chłopak biedny nie miał szans na ucieczkę :D