PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4775}

Czarne chmury

7,4 10 260
ocen
7,4 10 1 10260
Czarne chmury
powrót do forum serialu Czarne chmury

Nie chce się rozpisywać na temat całej kipiącej z ekranu gloryfikacji niewolniczego ustroju Rzeczypospolitej szlacheckiej, gdyż każdy ma świadomość, w jakich gierkowsko-kryptokapitalistycznych czasach to nakręcono. Skupię się zaś na logiczności scenariusza. Której to cechy w wyżej wymienionym „dziele” trudno uświadczyć. UWAGA SPOILERY!

Pierwszy odcinek.

Już na samym początku serialu pojawił się zgrzyt. Von Hollstein rozkazuje zamknąć Dowgirda w lochu. Żeby nikt niepowołany się do niego nie dostał wymyśla hasło mający funkcjonować w charakterze swoistego zaklęcia typu „sezamie otwórz się”. Wymówić ma je każdy, kto chciałby dostać się do lochu. Po pewnym czasie Von Hollstein osobiście udaje się do więźnia. Oczywiście wymawia hasło, które słyszy przyczajony Kacper. Niech ktoś odpowie, po co on to zrobił? Przecież nie był podrzędnym niepewnym strażnikiem, lecz ich szefem, facetem, który ich zatrudniał i który kazał im zamknąć Dowgirda. Strażnik przepuściłby go z całą pewnością bez słowa.
Następnie Dowgird z Kacprem uciekają po linie. Kiedy Kacper schodzi Dowgird trzyma mu linę. Kto w takim razie trzymał line Dowgirda? Po linie schodzą na zamkowa galeryjkę, chociaż sama lina była wystarczająco długa by za jej pomocą dotrzeć na ziemie. Ale, po co ułatwiać sobie życie lepiej starać się przemknąć przez zamkowe korytarze obstawione wojskiem;)

Drugi odcinek.

Dowgird i Kacper docierają do chaty Niemca. Mówią, iż potrzebne im są konie. Niemiec w odpowiedzi powiada, iż konie są na polu musi, więc posłać po nie syna i niech oni tymczasem rozgoszczą się w jego chałupie. W chałupie Dowgird wygląda przez okno, przez które widać wyżej wspomniane konie stojące 15 metrów od gospodarstwa. Oczywiście to nie wzbudza w nim żadnych podejrzeń jako fakt mijający się mocno z zeznaniem chłopa. Cos dopiero zaczyna mu świtać w głowie, gdy synalek Niemca odjeżdża z końmi. Zamiast oczywiście w tym momencie pryskać nasi bohaterowie wpadają do izby z chłopem będącym najprawdopodobniej kowalem z zapytaniem gdzie pojechał syn. No gdzie on mógł pojechać?

a) do supermarketu
b) do kina
c) na mecz
d) zawiadomić wojsko o dwóch zbiegach

Oczywiście nasi bohaterowie nie uzyskują ustnej odpowiedzi w zamian za to staczają marnują sporo czasu na bójkę w wyniku, której Dowgird zostaje ranny. W jaki sposób pokonanie ciecia spod lasu mogło pomóc im w ucieczce nie wiem.

Trzeci odcinek

Dwóch rajtarów wpada na wesele wiejskie w celu zaciągnięcia chłopa do wojskowego punktu rekrutacyjnego. Chłopi lamentują” Ola Boga, nie róbcie tego” „Przecie to mój Józio” Jednak tylko na zaklinaniu się kończy. No, bo kto by się stawiał uzbrojonym żołnierzom prawda? Dopiero, Dowgird z Kacprem rozkazują jechać żołnierzom bez rekruta precz. Nasi bohaterowie powinni się domyśleć, iż odesłani żołnierze natkną się prędzej czy później na ścigający ich odział, który dzięki nowym wiadomością uzyskanym od dwójki odesłanych żołnierzy z powrotem odnajdzie ich trop i tym samym lada moment może się zjawić we wsi. Ale co tam! Lepiej zatrzymać się na wypoczynek. Oczywiście po pewnym czasie odział rajtarów wpada do wsi. I następuje scena niezwykła. Oto chłopi, którzy przed paroma godzinami bali się dwóch rajtarów rzucają się nagle na atakujący kilkudziesięcioosobowy konny odział zawodowego wojska uzbrojeni jedynie w stołki, kamienie i ławy i odpierają wspomniane wojsko bez strat własnych. Dowgird z Kacprem też mężnie walczą wypalając z czterech pistoletów na wiwat. Po bitwie Dowgird z Kacprem mając świadomość, iż żołnierze zaraz powrócą zamiast puścić się cwałem do granicy wolą za przewodnictwem chłopa dotrzeć do młyna czy chałupy jego krewnego (musiał, więc mieszkać nie daleko) Tam ściągają koszule i grzecznie kładą się spać. Oczywiście wojsko dociera po paru godzinach do młyna i nasi bohaterowie znowu muszą walczyć o przeżycie. No, kto by pomyślał?!

Odcinek czwarty

No dobra nie czepiajmy się. Dwóm buntownikom cudem udaje się wyjść z opresji prowadząc ze sobą złego Zarembę. Po paru godzinach jazdy zostawiają go w lesie bez konia. Zanim dotrze on do swoich minie pewnie dzień a w tym czasie główni bohaterowie mogliby być już przy granicy rzeczypospolitej…

Mogliby gdyby chcieli jednak im się nie chce.

Bo od chwili porzucenia w lesie Zaremby jadą z tempem jakby ich konie były gigantycznymi ślimakami obszytymi końską skórą. Tego samego lub następnego dnia jadąc dalej w tym tempie natykają się na szlachciankę i wpadają na genialny w ich mniemaniu pomysł. Zamiast pędzić, co tchu do granicy, mając jednego konia na zmianę wolą schować się na wozie pod sianem( dziwna decyzja jak na pułkownika chorągwi dragońskiej opuchniętego od jaśniepańskiej dumy) i tym telepiącym się wozem mogącym być, co chwil zatrzymywanym do kontroli uciekać dalej. Na wozie docierają do klasztoru (można spytać, po jaką cholere?) Zaraz za nimi na klasztorny dziedziniec wpadają rajtarzy. Dowgird z Kacprem chowają się do wozu komediantów. Rajtarzy, choć mają obowiązek skrupulatnie przeszukać klasztor do wozów, co zastanawiające nie zaglądają. Po pewnym czasie wozy komediantów z dwoma uciekinierami odjeżdżają wolno telepiąc się drogą. Po kilku godzinach po raz kolejny znużeni (przypominam prze parę godzin leżeli na wozie) zatrzymują się w przydrożnej karczmie na dłuższy postój, gdzie wkrótce oczywiście dopada ich wojsko.

Podsumowując Dowgird z Kacprem uciekają z Prus. Małego kraiku, w którego głąb wrzyna się Warmia Rzeczypospolitej. Każdy, kto zna geografię wie, iż z każdego miejsca w prusach do granicy jest maksymalnie kilkadziesiąt kilometrów. Odległość, którą można by przejechać w jeden dzień. Oni zaś wloką się już czwarty odcinek i któryś dzień z rzędu. Jadą w tempie jakby byli na wczasach agroturstycznych i co kilka kilometrów zatrzymują się na postój. W dodatku nie na odludziu, lecz po przydrożnych osadach. Patrząc na to zadaję sobie pytanie czy oni są pozbawieni instynktu samozachowawczego czy też piszą przewodnik po noclegowniach ziemi pruskiej? Mimo kulejącego scenariusza polecam ten serial. Warto zobaczyć modelowy przykład kulturalnego konia trojańskiego nakręconego w kraju nominalnie socjalistycznym. Jest to wręcz idealne świadectwo kinematografii kryptokapitalistycznej obłudnie promującej podziały społeczne.

LUDWIK_WARYNSKI

I po co zaraz tyle złośliwości? Rozumiem, że nielogiczności scenariusza mogą denerwować, ale po co to doprawiać taką nomenklatura? Nie lepiej cieszyć się smakowitościami? Edmund Fetting, Janusz Zakrzeński, Anna Seniuk, Stanisław Niwiński, dla tych aktorów i ich kreacji warto rozsiąść się w fotelu i podelektować widokami. Do tego muzyka Kazaneckiego. Polecam

ocenił(a) serial na 10
askay

Cuż to film dla mlódzieży tej młodszej ale mnie sie bardzo podobał pokazał jak fałszywi byli niemcy i jaka bezradna i naiwna rzeczpospolita. trzeba patrzec na tło nie na głównych bo sie zniechęcisz.

ocenił(a) serial na 10
LUDWIK_WARYNSKI

Wygląda na to drogi Ludwiku, iż dotrwałeś tylko do czwartego odcinka. Tu bowiem kończy sie twoja "wstrząsająca recenzja"... Nie przeczę iż scenariusz nie jest naciągany i zawiera powiedzmy wpadki ale z twoim opisem nie mogę się zgodzić szczególnie zaś ostatnie zdanie....Czym je popierasz? Albo piszesz "Dowgird jako pułkownik chorągwi dragońskiej, opuchnięty od jaśniepańskiej dumy", kpiny!!! On był pułkownikiem ale rajtarów książęcych a uciekał w stroju rotmistrza dragonów radziwiłłowskich!!! Proste?! Jak już coś sie opisujesz radziłbym wnikliwiej oglądać ... interesujesz się choćby w niewielkim stopniu Polska XVI i XVII wieku? To film przygodowy a nie dokument historyczny, nieprawdaż?!
Osobiście polecam! Naprawdę wart obejrzenia choćby ze względu na kreacje aktorskie, wartką choć jak twierdzisz nie logiczną akcję... i niezłe pojedynki.

Andrzej

LUDWIK_WARYNSKI

jako student historii stwierdzam iz Twoje rozumienie historyczne jest bardzo marne jezeli nazywasz ustrój I RP niewolniczym, nigdy nie patrz na historie poprzez pryzmat dzisiejszych czasów tylko jako na wycinek zazębiony z innymi wycinkami, i nigdy nie wyszukuj błedów historycznych w filmach kostiumowych bo sie osmieszasz, ale czego moge sie spodziewac po człowieku z mentalnoscią robotnikochłopa-patrzac po ksywie i cholernego komucha,tfu!! DOBRY SOCJALISTA TO MARTWY SOCJALISTA!!!

ocenił(a) serial na 10
sauron3

Popieram,coż dialogi nie ustalałam scenariusza tylko Antoni Guziński,oraz śp.Ryszard Pietruski.Owszem było kilka wpadek na planie,a aktorzy jak grali tak grali nie mam im nic do zarzucenia.Pierwszy odcinek zaczyna się lekko" głupkowato",ale później jak obejrzałam cały film,już chyba będzie z dziesięć razy,to przyznam szczerze,że mi się spodobał.

ocenił(a) serial na 10
JUSTYNA3513_2

I nawet mi nie przeszkadza ze się ganiają ciągle po tym samym lasku :P

LUDWIK_WARYNSKI

Film,nigdy nie powinien być podręcznikiem do nauki historii. Cały tekst napisany przez forumowicza to tylko czepianie sie drobnostek, które niewiele znaczą. W każym filmie, nawet amerykańskim, są wpadki i to dużo poważniejsze. Pozdrawiam!

ocenił(a) serial na 10
klod47

Zgadzam się z tym co wyżej. I również z tym że pokazuje prawdziwe oblicze szwabów. Dla mnie 10\10

LUDWIK_WARYNSKI

Nie chce mi się zbytnio komentować tego co napisałeś, ale chyba niezbyt uważnie to oglądałeś lub po pijaku.
Opiszę pierwsza z brzegu nieścisłość w twoim wykładzie.
Napisałeś:

"Następnie Dowgird z Kacprem uciekają po linie. Kiedy Kacper schodzi Dowgird trzyma mu linę. Kto w takim razie trzymał line Dowgirda?

Przecież doskonale widać w filmie, że Dowgird przymocował line do haka który tkwi w ścianie. Gdy schodzi po linie kamera pokazuje jak hak wyrywa się ze ściany, ale Dowgirdowi udaje się szczęśliwie zejść.

Serial jest świetny, bije na głowę dzisiejsze produkcje.
Tobie niestety proponuje powtórny seans.
Bo nic nie zrozumiałeś.

ocenił(a) serial na 7
woj_2

Serial wytrzymuje próbę czasu. Od jego nakręcenia minęło prawie 40 lat. Mimo to film się nie zestarzał. Jasne, że można mu wiele zarzucić. Ale zanim zaczniemy go tylko krytykować, sprawdźmy ile podobnych seriali spod tzw. „znaku płaszcza i szpady” nakręciliśmy w Polsce przez ostatnie, powiedzmy …10 lat. Ja nie przypominam sobie ani jednego. Gdybyśmy mieli do wglądu krocie podobnych polskich seriali do porównania z „Czarnymi chmurami” można by było kręcić nosem i dąsać się jak panienka przebierająca w kawalerach. Ale tak nie jest.
Nie trzaskamy podobnych filmów jak Hindusi musicale…
Jeden Hoffman zrobił „Ogniem i mieczem” bez mała 11 lat temu i na tym wytraciliśmy nasz kawaleryjski impet…
Cieszmy się, że ta szklanka jest w połowie pełna a nie martwmy, że aż do połowy pusta…
A tak na marginesie:
Myślę, że kolega się tak tylko droczy i Jego wywody miały być tylko li małą prowokacją.
Obejrzał w końcu pełne cztery odcinki serialu. Serialu, który się Mu zasadniczo nie podobał, zarówno pod względem klasowym, jak i realistycznym. Albo jest masochistą, albo lubi się droczyć. Podejrzewam, że jedno i drugie…
pozdrawiam,
jabu

ocenił(a) serial na 7
woj_2

Serial wytrzymuje próbę czasu. Od jego nakręcenia minęło prawie 40 lat. Mimo to film się nie zestarzał. Jasne, że można mu wiele zarzucić. Ale zanim zaczniemy go tylko krytykować sprawdźmy ile podobnych seriali spod tzw. „znaku płaszcza i szpady” nakręciliśmy w Polsce przez ostatnie, powiedzmy …10 lat. Ja nie przypominam sobie ani jednego. Gdybyśmy mieli do wglądu krocie podobnych polskich seriali do porównania z „Czarnymi chmurami” można by było kręcić nosem i dąsać się jak panienka przebierająca w kawalerach. Ale tak nie jest.
Nie trzaskamy podobnych filmów jak Hindusi musicale…
Jeden Hoffman zrobił „Ogniem i mieczem” bez mała 11 lat temu i na tym wytraciliśmy nasz impet…
Cieszmy się, że ta szklanka jest w połowie pełna a nie martwmy, że aż do połowy pusta…
A tak na marginesie:
Myślę, że kolega się tak tylko droczy i Jego wywody miały być tylko li małą prowokacją.
Obejrzał w końcu pełne cztery odcinki serialu. Serialu, który się Mu totalnie nie podoba. Albo jest masochistą, albo lubi się droczyć. Podejrzewam, że jedno i drugie…

ocenił(a) serial na 10
jabu

Moim zdaniem serial jest bardzo ciekawy... świetnie połączono elementy historyczne z popularnymi stereotypami. Myślę, że bardzo oryginalnie odróżnia się na tle innych. Powinniśmy się cieszyć, że przynajmniej opowiada o czymś, a nie jak niektóre seriale, których jest masa mówiące o niczym...np. M jak miłość, Barwy szczęścia, Dom nad rozlewiskiem. One właściwie nie wiem w jakim celu są kręcone, bo nie ma w nich nic wartościowego, ani ciekawego.

LUDWIK_WARYNSKI

Świetna recenzjo - analiza. Uśmiałem się do łez i chyba o to panu LUDWIKOWI chodziło, czyż nie? :):):) Gratuluje poczucia humoru, bo przecież tak naprawdę chyba nie chciał Pan temu serialowi tak bardzo znów przyłożyć. Proponuję podobny rozkład na czynniki pierwsze któregoś z amerykańskich gniotów pseudokatastroficznych - zabawa murowana :):):) Pozdrawiam

gracjano2

mi też się podobało "od chwili porzucenia w lesie Zaremby jadą z tempem jakby ich konie były gigantycznymi ślimakami obszytymi końską skórą." :))

pszeszczep

Zaraz zaraz.Z Lecka do Warszawy wcale nie jest tak blisko.Do granicy szybko dotarli a potem jeszcze przez Kurpiów błądzili.Kiedyś bardzo uwielbiałem ten serial mniej więcej do 5 piątego odcinka bo potem akcja siadała.Dzisiaj jak go oglądam wydaje mi się wszystko bardzo toporne.

LUDWIK_WARYNSKI

A nie przyszła Ci do głowy bardzo prosta myśl: im mniejsze masz podwórko, tym więcej na nim psów? Innymi słowy, mniejszego obszaru łatwiej jest pilnować. Poza tym, jeśli jesteś taki genialny i wytrzymały, to jedź "co koń wyskoczy" z ranną ręką.

ocenił(a) serial na 10
littlelotte52996

Hahaha !!!
Ciekawe podsumowanie, ale po łebkach :)
W zasadzie każdy punkt mozna obalić :P
Ale co tam :)
Serial rządzi, lepszego w tym gatunku nie znam.
Mało znany okres i aspekt historyczny (Prusy Elektorskie), ciekawe intrygi polityczne (jako tło akcji), sama akcja bardzo szybka, bohaterowie sa niw biegu niemal cały czas, plejada znakomitych polskich aktorów, dobre scenografie, stroje, fajne różne drobiazgi życia codziennego tamtych czasów, doskonała muzyka, i fenomenalna postać margrabiego...
Jak dla mnie, jedyne wada to.. zakończenie. Pozostawia pewien niedosyt :)

LUDWIK_WARYNSKI

Czy nie przesadzasz z dorabianiem ideologii do filmu, który nie rościł sobie w żadnym razie miana filmu ambitnego. To nie jest film dokumentalny, to nie jest nawet film historyczny. To serial przygodowy. On miał za zadanie przyciągnąć ludzi przed telewizor, a nie uczyć ich historii, logiki a tym bardziej wiedzy stosunkach społecznych. I tenże film swoje zadanie spełnił. Nie wymagaj od konia, żeby szczekał. Film miał porwać ludzi i porwał. Ulice pustoszały przed każdym odcinkiem. Z dnia na dzień Pietraszak i Starostecka stali się gwiazdami. Być może, gdyby nie ten film, mielibyśmy innego Kramera w Vabanku i inną Stefcię w Trędowatej. I w tych kategoriach należy rozpatrywać film, a nie jako "idealne świadectwo kinematografii kryptokapitalistycznej obłudnie promującej podziały społeczne", bo to pachnie szkolnym "co autor miał na myśli" i jest zdecydowanym przerostem formy nad treścią. Wyluzuj, patrz na serial, jak na Klossa, Bonda, czy Indianę Jonesa. "Trzech Muszkieterów" też masz za przekłamany obraz? W końcu kardynał tam jest zupełnie fałszywie przedstawiony. To dodajmy jeszcze "Potop" z postacią Księdza Kordeckiego. Nie wspomnę już o "Leninie w Polsce", który jest przez Ciebie bardzo wysoko oceniony. Nie wierzę, że za prawdę historyczną, sądzę, że za rzeczywiście znaczące wartości realizatorsko - artystyczne.

ocenił(a) serial na 7
LUDWIK_WARYNSKI

Zacietrzewienie godne lepszej sprawy. I po co? Czy nie można tego serialu potraktować jako przygodowego- kostiumowego z historią w tle? Raczej z tego typu produkcji nikt nie powinien uczyć się historii, bo od tego są podręczniki. Serial ogląda się przyjemnie, od gwiazd, aż błyszczy a od dziecka śmialiśmy się, że tam ciągle jadą, jadą i jadą :) Z przyjemnością oglądam go kolejny raz i raczej nie snuję rozważań ideowo-politycznych. To kino ma z założenia bawić i tę rolę spełnia znakomicie. Solidny serial spod znaku "płaszcza i szpady".

ocenił(a) serial na 7
LUDWIK_WARYNSKI

a już myślałem, że tylko ja widzę tyle rażących błędów.. ale gdyby nie takie idiotyzmy to pewnikiem serial by się zamknął w jednym odcinku :) a tak mamy 10..

ocenił(a) serial na 9
LUDWIK_WARYNSKI

Recenzja pisana po pijaku ;D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones