Czy tylko ja widzę to że reżyser inspirował się Twin Peaks ? Miasto w górach, mały komisariat, zaścianek, przyjezdny prokurator. Oczywiście do Twin Peaks tu daleko ale inspiracje są ;)
Nie są to jakieś szalenie rzadkie okoliczności, choćby w polskim serialu "Znaki" mamy do czynienia z bardzo podobną sytuacją, zresztą "Znaki" w ogóle są dosyć podobne klimatem i tematyką do "Zone Blanche".
W ogóle te dywagacje są bezcelowe, bo to są motywy obecne w większości seriali kryminalnych (a już szczególnie europejskich). Mała miejscowość na wygwizdowie, dwie główne postacie prowadzące śledztwo, z czego jedna jest lokalsem a druga przyjezdnym z większego miasta, zesłanym na prowincję bardzo często za karę. Zazwyczaj oboje (czasem tylko jedno) mają skomplikowaną sytuację rodzinną (rozwody, śmierci, depresję, uzależnienia itp). Oboje się początkowo niezbyt lubią i nie ufają sobie nawzajem, ale z czasem nawiązują dobre relacje. W niektórych przypadkach nawet romans.
Motyw powtarza się w Czarnym punkcie, Hinterland, Broadchurch, Kamienie Śmierci, a w Polsce np. w Znakach, częściowo nawet w Belfrze albo Watasze... Mógłbym tak wymieniać godzinami.