Czas Honoru jak na poziom obecnego polskiego kina jest całkiem dobry. Tutaj na tym portalu ma ocenę 8,0. Wiadomo, że nie jest to jakieś wielkie arcydzieło, ale serial jest wg mnie bardzo dobry i wartościowy :

http://www.filmweb.pl/serial/Czas+honoru-2008-470293

Co do "Pancernych" to propagandy i zakłamania historycznego nie da się ukryć. Takie były czasy po wojnie w zniewolonej przez sowietów Polsce. Wiadomo cenzura i propaganda były wszechobecne. Wiadomo ani słowa o 17 września 1939, stalinowskim terrorze, Katyniu, wywózkach na Sybir, rozbrajaniu żołnierzy AK, wspólnych paradach zwycięstwa Wehrmachtu i Armii Czerwonej np. w polskim Brześciu 22 września 1939 roku i tak dalej:

http://www.youtube.com/watch?v=Z8LoxhYtwN0

Ten serial pokazuje Niemców jako bandę idiotów a sowietów jako armię rycerską i szlachetną, która zawsze staje w obronie swoich polskich "braci" :) To jest takie kompletnie ahistoryczne przedstawienie wydarzeń wojennych. Jeśli jesteśmy tego świadomi i wiemy, że serial jest czymś w rodzaju filmu przygodowego (komediowego) to można obejrzeć. Jeśli ktoś chce się uczyć historii z takich filmów produkowanych w czasach PRLu to szczerze odradzam. Ja czasem sobie włączam Pancernych, ale tylko po to by się pośmiać z dialogów i pooglądać luźny film przygodowy. Doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że ten film ma niewiele wspólnego z historią i wojną.

Ja jak na niego trafiam w tv to nie przełączam kanału. Mam sentyment i wciąż dobrze mi się go ogląda.
Jak byłam dzieckiem to ze starszym bratem wchodziliśmy pod stół, zakładaliśmy duże słuchawki i ja byłam Jankiem a mój brat Olgierdem. A teraz mój młodszy o 12 lat brat ogląda i też bardzo lubi ten serial. Nikt się z niego historii nie uczy, a rozrywka przyjemna.

Może coś o przyjaźni polsko-amerykańskiej. W TVN'ie już zaczęli. Były dwa odcinki mini-serialu amerykański helikopter ląduje na jakimś polu. Ludzie uśmiechnięci, wszyscy się ściskają, jest miło. Może w tym kierunku?

Na przeszkodzie stoją pieniądze. A w zasadzie ich brak.
Dziś, zbliżony swą atrakcyjnością serial kosztowałby niewyobrażalnie wielkie pieniądze. I być może gdyby był zrobiony naprawdę dobrze, co mało prawdopodobne, mógłby się zwrócić, ale nikt nie podejmie takiego ryzyka.

Może masz rację. Chociaż "Czas Honoru" (serial przekręcony w drugą stronę i robiący z AK supermenów bez skazy) też kosztował sporo, więc gdyby zamiast 6 sezonów takiego cukierkowego serialu o czasach wojny zrobić kilkanaście odcinków naprawdę dobrego... Niestety nie widzę takiej możliwości we współczesnej polskiej kinematografii. Nie widać młodych talentów na miarę Pieczki, Gajosa czy Mikulskiego. Oczywiście może też chodzić o pieniądze, czyli zainwestować jak najmniej i jak najszybciej osiągnąć zyski, więc opery mydlane w różnym wydaniu sprzedają się znakomicie.