Nie musisz się katować, nie oglądaj po prostu. No chyba, że masz tylko te programy, na których równocześnie dają "czterech pancernych".
Możesz w tym czasie iść na spacer lub poczytać książki.

Dzięki za dobrą radę. Tak zrobię.

Pancerni ale dopisał bym tutaj też Stawkę większą niż życie, to seriale których wartości nie da się ocenić. Jest to stare przygodowe kino które przecierało szlaki, ludzie mają do obu seriali sentyment, oba oglądali "wszyscy" wtedy, gdy nie było kolorowych telewizorów, miliona kanałów, filmów, internetu. Pomijając jednak wartość historyczną, uważam je za dobre, oryginalne solidne produkcje jak na tamte czasy, ze świetną obsadą, scenariuszem, postaciami, niektóre odcinki i kwestie znam już na pamięć. :) Ciekaw jestem jak oceniasz Stawkę z Hansem Klosem. Co do powtórek się zgodzę, jest ich za dużo, ale to domena budżetowej telewizji, zwłaszcza w wakacje, norma.

To proste: fenomen polega, opierając się na 3 zjawiskach: 1. Polacy zwyciężają (aspekt genetyczno-kupokrzepieniowyserc) 2. Film jest od 50 lat na okrągło puszczany, żeby Polska rosła w siłę, a ludziom się żyło dostatnio (aspekt ilościowo-propagandowy); 3. Wszystko tu jest kawa na ławę, prościutkie, rozwiązane, ładne (jak na wojnę). Jak wszystkie uzależnienia pancernoholizm można leczyć. Ale po? Taniej puszczać do usranej śmierci.
PS. Tez byłem uzależniony, ale w końcu dorosłem.

To jest serial nakręcony dla dzieci i przeznaczony tylko dla dzieci. Dorosłym może się tylko podobać obsada i bardzo dobra gra aktorów.