zgadzam się ludzie uważają że za Hitlera wszyscy Niemcy byli źli, co prawda byli fanatycy i mordercy ale przecież byli też zwykli żołnierze którzy musieli walczyć za jednego świra który coś tam sobie ubzdurał tak samo było ze ZSRR i Stalinem

nie musieli, mogli zginąć

Złoty komentarz,powinni go kopiowac
Pozdrawiam:)

"Niemcy jako państwo na pewno nie byli święci i bardzo wykrwawili całą Europę"
Miło, że w swojej wypowiedzi jednak jakoś upamiętniłeś te 33 miliony ofiar wśród samej ludności cywilnej, ofiar które były skutkiem wojny wywołanej przez nazistów. Tych samych, których w wyborach 5 marca 1933 poparło 44% niemców, a jeszcze w 1944 partia nazisowska liczyła 8,5 mln członków. Do dziś zresztą wielu niemców nie może się pogodzić z klęską w II WŚ i nie mają wiele do zarzucenia III Rzeszy, czego dowodzą wypływajace kwiatki typu http://www.wprost.pl/ar/220517/Corka-Himmlera-wspiera-hitlerowskich-zbrodniarzy
pozwole sobie tylko podkreślić "O działalności tej nielicznej, lecz posiadającej wpływowe grono sympatyków grupy..." resztę sobie sami doczytajcie.

Owszem, ale to nie oznacza, że wszyscy Niemcy byli nazistami i wszyscy żołnierze(mam na myśli Wehrmacht oczywiście) to fanatycy i zatwardziali naziści zabijający Polaków, Żydów i inne 'gorsze rasy' kiedy tylko im się okazja nadarzy. Przeciętny żołnierz Wehrmachtu niejednokrotnie nawet nie miał pojęcia, co się dzieje w okupowanych krajach i obozach koncentracyjnych, a zdarzały się też przypadki, kiedy zarówno Niemcy, jak i Rosjanie udzielali pomocy rodzinom, u którym np. byli zakwaterowani. Znam takie przypadki min. z opowiadań rodzinnych. Oczywiście była też ogromna liczba pozbawionych skrupułów fanatyków. Jak ja to zawsze mówię, w każdym narodzie są różni ludzie.

Oczywiście, nie można uogólniać.

tak dokładnie i jeszcze przeczytać książkę T-34 Mityczna Broń Roberta Michulca ( bardzo dobra książka )

Niemcy przeszli przez Polskę paląc, rabując i gwałcąc. Przeszli przez Polskę Rosjanie przynajmniej rabując i gwałcąc. Potem poszli do siebie i może z nimi zrobili to rodacy - nie wiem - nie zaprzeczam.

Poszli do siebie, owszem, 45 lat po wojnie.

Niemcy przeszli paląc i rabując. Rosjanie Paląc, rabując i gwałcąc. Taka drobna różnica.

"Ci wszyscy, którzy słabo interesują się historią i ślepo wierzą w mit złego Niemca i dobrego brata ze Wschodu "
Rany Julek... to są jeszcze tacy ludzie? Byłbym skłonny raczej domniemać, że w ciągu ostatnich 20 lat to raczej mit "dobrego Nimca" i "złego Sowieta" jest ustawicznie promowany w mediach... ale mogę się mylić.

No, akurat nieco się mylisz. Tak w zasadzie to otrzymujemy zewsząd sprzeczne informacje - w zależności od o skłonności do wiwatowania stereotypom i koniunkturze międzynarodowej nakręcanej przez media. No i jeszcze przez nieco błędne zrozumienie lekcji historii (niestety tak też się zdarza).

A ja tam jestem bardziej skłonna uwierzyc w mit ,,dobrego Niemca" niż ,,dobrego przyjaciela ze wschodu". Naturalnie, jak ja to zawsze powtarzam, w każdym narodzie są różni ludzie....

Można znaleźć setki przykładów czynów niemieckich żołnierzy które z wojskowego punktu widzenia są czynami bohaterskimi czy heroicznymi, większość żołnierzy nie było fanatykami tylko starali się wypełniać jak najlepiej swój żołnierski obowiązek. Tylko że to był daremny trud bo każdy Niemiec co brał udział w jakiś sposób w walkach, dołożył swoja cegiełkę do niemieckiej machiny śmierci. Każdy dzień niemieckiego oporu dawał niemieckiej machinie śmierci kolejne 24 godziny na mordowanie. Także wszelkie wybielanie Niemców uważam za absurdalne bo nawet jak ktoś osobiście nikogo nie zabił to dawał milczące przyzwolenie na te zbrodnie.

zgadzam się

Moja babcia przeżyła wojnę i mówiła, że nie wszyscy Niemcy byli tacy źli, jeden nawet dał jej i jej rodzeństwu czekoladę :)

A mógłby i sobie najwspanialszym człowiekiem na ziemi, miłosiernym wzorem cnót. Ale nawet przez mimowolny udział w wojnie po stronie niemniej dołożył swoja cegiełkę do budowy machiny śmierci. I nie twierdze że to jego wina trzeba go wyzywać od najgorszych. ale niestety miał pecha i brał udział w tej wojnie po stronie tych co rozpętali to piekło i po której to stronie masakry były regułą a nie wyjątkiem. Sąsiadów mojej babci rozstrzelali przed własnym domem za to że pomagali żyda. Dostali po kulce w głowę wszyscy bez wyjątku w tym dzieci.

Hitlera popierało 44% Niemców a dziś Pis popiera prawie tyle samo Polaków.Tamta partia również żerowała na patriotyżmie Niemcówbyła nacjonalistyczna,nienawidząc innych narodów,między innymi Żydów .To była propaganda i wielu dało się w to wszystko wciągnąć.Prosty niemiecki człowiek myślał że to Polak napadł na Niemca a o tym co było w Oświęcimiu nie mieli pojęcia.W Rosji co niektórzy do dzisiaj myślą że Stalin był dobry.Wielu dowiedziało się o Katyniu kiedy po tragedii samolotu puszczono im film Wajdy.

Jeśli PiS dojdzie do władzy i zacznie mordować ludzi. I na ten przykład Ja mimo ze nie popierałbym tego ugrupowania ale bym się temu bezczynnie przyglądał, to bym był mimo wszytko w jakimś sensie współwinny tej zbrodni. A co do Niemców i hitlera to nawet ci co na niego nie głosowali to puki armia niemiecka szła do przodu to się jakoś specjalnie nie oburzali na jego postępowanie. Dopiero jak zaczęli na froncie dostawać po tyłkach to się co niektórzy rozżalali jaka to wojna jest okrutna.

jesteś współwinny tego, że do władzy w 2008 roku doszła PO i nasze wojska zabijają Afgańczyków a Ty się temu przyglądasz

Jest różnica pomiędzy zaborcza okupacją a misja mająca przywrócić ład i porządek w kraju okupowanym przez fanatyków religijnych. Bo talibowie to nie a rdzenni Afgańczycy tylko fanatycy religijny z wszelkich krajów arabskich którzy okupowali Afganistan aby wykorzystać ludność cywilna i terytorium tego kraju do własnych celów politycznych jaki i gospodarczych takich jak produkcja i handel narkotyków. Wojska NATO nie mordują w masowych akcjach ludności cywilnej .Jak gin cywile to w wyniku Błędów a nie celowego działania.

nie porównuj polskich partii politycznych do NSDAP. To o czym mówisz, zawsze było i będzie, nie wszyscy wiedza o wszystkim, np polityką mało kto sie interesuje. decyzje są podejmowane bo ktoś coś tam, a konsekwencjami nikt się nie przejmuje, bo inaczej PO nie rządziło by po tym co robu przez te lata władzy w gospodarce, uwiłkłana w liczne afary.

Ja głównie słyszałem że u Niemców był jakiś porządek, ordnung. Gorzej jak wpadli Ruskie... Ale pewnie i jedni i drudzy siebie warci. Tak czy inaczej Niemcy jednak byli/są bardziej cywilizowanym narodem niż Rosjanie. Choć nie chciał bym wpaść w ręce ani jednych ani drugich :/ Co innego jak się ogląda filmy, a co innego słyszeć opowieści własnej Babci (niech jaj Bozia zdrowia da!). Dobrze że już tyle lat spokój i wojna w naszej części świata tylko na ekranie.

fajny film dokumentalny o 1939 roku oglądałem, to był bodaj 17-18 września,

Niemcy pilnują polskich jeńców, w tym są podoficerowie i wyższe szarże, atmosfera średnia ale wszystko jest jak nakazuje konwencja,
nagle Polacy widzą u NIemców dziwne zaniepokojenie i zakłopotanie, w pewnym momencie NIemiec pyta Polaka wskazując na oddział brudnych, obszarpanych, śmierdzących i wystrzaszonych ludzi, "kto to?"
na to Polak "wasi sojusznicy",
bo byli to żołnierze armii czerwonej, którzy tu mieli spotkać się z Niemcami,
Polak mówi, że wszystkich (Niemców i Polaków) opanował śmiech, z tym, że Niemcy śmiali się w stylu "i smutno i straszno" , bo ruscy wyglądali wręcz tragicznie, a nie byli po bitwie czy coś w tym stylu

Morał tej opowieści: ten się śmieje kto się śmieje ostatni.

komu teraz najmniej do śmiechu Niemcom czy Rosjanom?

Stary , sami z siebie Niemcy wstępowali do oddziałów. i to wykształceni, doktorzy, prawnicy itp. i jakoś im to nie przeszkadzało...

to była zbrodnicza formacja. To co mamy nie nienawidzieć, a lubić? Bo jaką alternatywę proponujesz?

Co prawda, to prawda... Niestety ludzie czesto myla Wermacht z SS ponadto uwazaja, ze oddzialy liniowe skladaly sie z Gestapo... Nie ma sensu historyczne uswiadamianie pewnych faktow, gdyz nienawisc do Niemca wyssalismy z mlekiem matki... Jeden fakt pozostanie niezaprzeczalny.... Mieli wspaniale mundury, starannie szyte, plaszcze oficerskie, takze skorzane...byli bohaterami negatywnymi ale prezentowali sie wspaniale. :) Zupelnie jak oddzialy szturmowe w gwiezdnych wojnach :)

Musze się zgodzić choć nie do filmu Stalingrad jednak troche przekłamuje historie, niestety jak większość kinematografi. Polecam film fabularno dokumentalny Kulisy drugiej wojny światowej- za zamkniętymi drzwiami, zgodny z faktami historycznymi i bardzo ciekawy.

Witam. Już oglądałem ten dokument. I przyznaję ci rację. Książka wydana pod tym samym tytułem jest równie dobra. Ze swojej strony polecam książkę "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" oraz książki autorstwa Józefa Smagi. Z tych publikacji można się dowiedzieć w jakich warunkach zostali wychowani "bracia ze Wschodu". A jeśli chodzi o Niemców to radzę przeczytać pamiętnik "Kobieta w Berlinie". Filmu o tym samym tytule nie polecam. Znaczna część poczuła przypływ nastrojów patriotycznych. Czyż walka za ojczyznę i radość z jej zwycięstw jest wbrew naturze? Oczywiście wśród Niemców i Rosjan było wielu ludzi nie godnych miana "człowieka". Idealiści wierzą w stworzenie lepszego świata, ale ustroje totalitarne obdarzają zaszczytami tylko bezwzględnych i chciwych karierowiczów. A to prowadzi do nędzy i degradacji moralnej całych społeczeństw. Świat nie jest czarno-biały. Uświadamiam to sobie coraz boleśniej.

według ciebie mam rozumieć wszyscy Niemcy I Rosjanie byli dobrzy, a tylko Hitler i Staloin byli źli i rządzili wbrew wszystkim.
Staliningrad to na pewno nie obiektyywna historia. trochę prawdy, trochę nieprawdy i powielanie mitu. Film nie jest najgorszy, ale zachłystywanie sią tą historią to porażka. A co miała powiedzieć Warszawa w 1944? Ci dobrzy Rosjanie i NIemcy robili co chcieli
Nie tylko SS i Gestapo dokonywało zbrodni, zresztą za przyzwleniem całego narodu niemieckiego, ale również Wehrmaht. To, że byli i przeciwnicy Hitlera to wiadomo, np Canaris, ale nie można powiedzieć, aby to by w skali całego kraju duża grupa. Polityka Hitlera cieszyła sie entuzjazmem Niemców

Nie każdy niemieć był zły i sadystyczny to oczywiste.Trzeba patrzeć to na z drugiej strony,weźmy takiego młodego Niemca co wstępuje do wojska na pewno nie przypuszczał że wybuchnie wojna na taką skale.kazali mu walczyć,zabijać i nienawidzić część z nich z pewnością się z tym nie zgadzała.

Masz rację. Przykładem może być piosenka szwedzkiego zespołu Sabaton pt. Panzerkampf