Monk to idiota widział swoją żone trudie gonił ją wołał a jak wśiadła do samochodu to patrzył na to, a jak oni się pytają do jakiego samochodu wśiadła to on nie wiedział z 15 metrów marki samochodu czy zapomniał naprawdę to idiota a nie detektyw .
To nie było prawdziwe wspomnienie. On tylko wyobrażał sobie tę scenę. Wyobrażał sobie jak próbuje jej pomóc, że chce ja zatrzymać. W rzeczywistości nie było go na miejscu wypadku, gdy to się stało. Źle zrozumiałeś.