trwający ponad 8 godzin o przesłaniu głębszym niż 100 fimów Terryego Gilliama razem wziętych.
Dodatkowo kilka faktów o kobietach, których prawdziwą naturą jest puszczanie się i nie winię ich, są ładne i robią ze swoim ciałem na co mają ochotę - takie ich prawo.
Wszystko bardzo ładnie, też uwielbiamy ten serial, ale o Twoim drugim zdaniu zapominamy.
Jak to pięknie sformułowałeś. ;) No na pewno nie będą "wykorzystywać swoich atutów" jak będą stare i brzydkie.
@laxman, ale dlaczego skoro w serialu właśnie takie a nie inne motywy się pojawiają? Co więcej, dotyczą się też do męskiej części bohaterów :P
Nie odpisałeś na mój post, nie zauważyłem...
,,Detektyw" nie oferuje takiej prostej diagnozy, jak to napisałeś. Szczerze - przez ten serial w jakiś sposób zmieniłeś swe spojrzenie na kobiety? Nazwałeś to po prostu wprost, bardzo czarno - biało, a dla mnie ten serial jest szary. Na każdym polu.
W przypadku kochanki Harta czarno na białym - "po prostu wprost" sprawa podchodzi pod moją tezę.
Co do żony Harta rzeczywiście jej działanie jest splątane.
Nie zmieniłem przez ww. serial spojrzenia na (pewien typ) kobiety, utwierdził mnie on w nim.
Oj, sorry za tę zbitkę masło-maślaną:) nie zauważyłem
Skoro utwierdził, to i tak jest to jego sukces, więc już sie nie będę wtrącał. Serial dobry jest
Jeśli opierasz swoją znajomość kobiet na filmach i serialach to życzę powodzenia.
Naprawdę nie ma? Podaj przykład. A filmy które kręci np. palmolive - czy ich przesłaniem nie jest to, żeby się myć?
Jak to,podaj przykład?Przecież napisałem wyraźnie "Nie ma filmów z "przesłaniem"".Czyli możesz pod to podciągnąć wszystkie filmy.
To raczej Ty podaj mi przesłanie takich filmów jak np. Batman,Pulp Fiction,Memento,Szczęki,Gwiezdne wojny,James Bond itp.itd.
Batman - bądź dobry i pomagaj ludziom, przestępstwo nie popłaca?
A co do reszty którą podałeś to przewrotnie mogą być właśnie przykłady o które prosiłem.
Jednak nie wszystkie filmy to tępe nawalanki i zaręczam, że spora część ma swoje jakieś tam przesłanie.
To jak z dziełami sztuki - czasem mają przesłanie, czasem nie - a film może być dziełem sztuki lub rozrywką albo obydwoma na raz.
W "True Detective" chodzi mi przede wszystkim o filozofię Rusta ...i nie nie jest ona bardzo pozytywna w swoim przesłaniu, jeśli wiesz co mam na myśli.
Raczej bardziej groteskowy niż 100 filmów Terrego - smutne, że nie było to zamierzone. :D
Wręcz przeciwnie - w serialu jest całkiem niezły realis. Oczywiście kilku asurdów nie udało się uniknąć...