PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654010}

Detektyw

True Detective
8,4 157 507
ocen
8,4 10 1 157507
7,7 31
ocen krytyków
Detektyw
powrót do forum serialu Detektyw

Zakończenie porażka

ocenił(a) serial na 8

Jako fanka skandynawskich seriali kryminalnych chyliłam czoła oglądając .... az do ostatniego odcinka . Powiało banałem, chyba nie mieli pomysłu jak to porządnie zrobić . Zabrakło jeszcze tylko amerykańskiej flagi . Niestety rozczarowanie i niesmak .
Matthew świetny ;)

ocenił(a) serial na 8
Aga06

rozczarowanie porównywalne do rozczarowania przy zakonczeniu serialu Lost :(

ocenił(a) serial na 8
Pao

Jak można było być rozczarowanym Lost? Może zabrzmi to jak banał, ale tylko ci co go nie zrozumieli byli zawiedzeni. Nie zrozumieli finału, a czasami nawet całego serialu. Detektyw stracił nieco klimatu pod koniec, ale finał trzymał mnie w napięciu, a w końcowej scenie Matt przechodzi samego siebie. No i świetne "Angry River".

ocenił(a) serial na 8
MatiZ_3

Dokładnie finału Losta ludzie nie zrozumieli, a co oznacza, że wielu osób nie czuło chyba od początku na czym ten serial polega ;) Bo końcówka nawiązuje do pierwszego sezonu ;) Jak dla mnie najważniejsze są emocje, które towarzyszą mi podczas oglądania całego serialu w trakcie oglądania z odcinka na odcinek, nawet najgorszy odcinek finałowy nie może tego tak zepsuć skoro ponad 100 odcinków było tak świetnych ;) Co nie zmienia faktu, że finał był genialny, jak na cały serial przystało, był w takim stylu jak cały serial :) Ale nie chce robić offtopu.

Przy Detektywie, może nie byłem zawiedziony, ale lekki niedosyt miałem, bo w zasadzie nie wyjaśniło się nic. Przez 7 odcinków był budowany klimat nie odpowiadając prawie na żadne pytania, nie mówię, że to źle, taki był styl, ale w takim wypadku czekałem na ten ostatni odcinek, a tu się okazało, że SPOILER znaleźli jednego gościa, który kosił trawnik i go zabili i.....koniec. Hmm to w zasadzie nie ważne co by wymyślili po drodze równie dobrze mogło by się gdzieś w 4, 5 odcinku pojawić informacja czy podejrzenie, że tą organizacją kieruje prezydent USA i nie miało by to znaczenia, bo na końcu zabili jednego końca, który bardziej wykonywał polecenia i nie był na szczycie tego i tyle. Dla mnie ten ostatni odcinek spowodował, że ten serial stracił trochę w moich oczach. Cały czas kotłowało się coś wielkiego, a tu tym zabójcą był jeden gościu, który mało znaczył. Ja rozumiem, że to była taka wewnętrzna sytuacja w miasteczku itd. Przyjąłbym to z stuprocentowym zadowoleniem, gdyby to był finał sezonu i dalej byłaby kontynuacja wątku tego kto za tym stoi, a nie finał całego wątku, który został cholernie otwarty. Niby jest drugi sezon, ale będzie powiadał o czymś zupełnie innym więc tamten wątek się zakończył, niestety według mnie został urwany nieco, bo od początku Rust i Martin tropili zamieszanych w to ludzi i ...odpuścili sobie zabijając jedną osobę wiedząc, że inni sa w to zamieszani. Pewnie mało mogliby już zrobić, bo przekraczałoby to ich możliwości, ale z drugiej strony mogłoby być ciekawie. Jako finał sezonu byłbym w pełni usatysfakcjonowany jako finał całego wątku już nie do końca. Finał był poprawny, ale mogło być lepiej. SPOILER END

ocenił(a) serial na 8
volker92

Dokładnie! Oglądać serial dla zakończenia to jak jeść po to, żeby się wysrać. Nawet najgorszy finał nie zmieni tego, że te 100 odcinków sprawiło mi frajdę. W "Detektywie" też mnie rozczarował morderca, ale w sumie podobna sytuacja co w "Lost". To nie był serial o tajemnicy, ale jak śledztwo wpływało na dwójkę bohaterów.

ocenił(a) serial na 8
MatiZ_3

"Oglądać serial dla zakończenia to jak jeść po to, żeby się wysrać." - tak zwane "mocne słowa" ale chyba trochę przesadzone.

Jeśli chodzi o "Lost" - przyjemność z oglądania tego serialu i chęć oglądania kolejnych odcinków wynikała u mnie między innymi z tego, że pojawiało się wiele coraz to nowych wątków, które były tajemnicze i powodowały, że chciało się obejrzeć kolejne odcinki, żeby zobaczyć co się za tym wszystkim kryje i jak to wszystko się na końcu wyjaśni i jak połączy w całość. Wątków namnożyło się bardzo dużo, twórcy postawili wiele pytań, ale większość z nich nigdy nie pociągnęli do końca, więcej do nich nie wrócili. Ja czułam się mocno oszukana, ponieważ pojawienie się takich zagadek wiązało się poniekąd z obietnicą, że zostaną one wyjaśnione, a tak się nie stało poniekąd pewnie dlatego że serial wymyślany był "na bieżąco". To było bardzo nie w porządku zagranie bo tak nie powinno się robić. Ja jako widz cały czas pamiętałam o niedokończonych wątkach i próbowałam odgadnąć jak to się rozwinie po to tylko żeby się dowiedzieć, że niepotrzebnie skoro twórcy dawno o tym zapomnieli.. To tak jak strony ze spamem, które obiecują wiele a kiedy w to kliknąć okazuje się, że to wyssane z palca brednie po to tylko żeby kliknąć. Czy zakończenie miało jakiś sens, pewnie tak, ale sam fakt oszustwa mocno mnie zdegustował.

Jeśli chodzi o Detektywa - tutaj też pojawiło się dużo zagadek, ale w przeciwieństwie do Lost - nie były one jednym z głównych wątków filmu i nie były jednym z najważniejszych powodów, żeby oglądać dalej. Nie chodziło o to, żeby się przede wszystkim za przeproszeniem "wysrać". :) Tutaj bardzo ważny był, tak jak napisaliście, rys charakterologiczny bohaterów, a zwłaszcza gadka Rusta :)
Finał mnie rozczarował, bo był to finał jak z taniego "thrillera", zresztą sami napisaliście powody, które podzielam więc nie będę się powtarzać.

Tak więc poprawię się - po przemyśleniu to zakończenie nie było AŻ takim rozczarowaniem jak w przypadku Lost, trochę przesadziłam. Poziom rozczarowania był może porównywalny, ale to dlatego, że oglądałam odcinki z zapartym tchem i z poczuciem, ze jest to naprawdę bardzo dobre kino, dlatego tak marne zakończenie w porównaniu do tego co było wcześniej mnie zawiodło.

ocenił(a) serial na 8
Pao

Nadal nie rozumiem, które tajemnice były tam nie wyjaśnione. Komuś mogą się one nie podobać, bo nie wpada w jego gusta, ale wyjaśnione to one były. Ale to nie miejsce na taką dyskusję, bo to nie forum tego serialu.

W Detektywie owszem wszystko kręciło się wokół bohaterów, całkiem podobnie jak w Lost. Tylko, że w Lostach dostaliśmy dużo odpowiedzi, wiele materiału i wiedzy przez cały czas trwania serialu i jednak nasza wiedza chociażby o wyspie w sezonie 6 a 1 jednak się dużo różni, prawda?
Natomiast w Detektywie dostaliśmy (pomijam już wątek główny czyli bohaterów) przez 7 odcinków wątek tropienia jakiejś większej zgrai wysoko postawionych osób, tak to było prezentowane i ten wątek się urwał zupełnie. Pod tym względem serial wypadł według mnie dużo słabiej, bo bohaterowie byli genialni i ich analiza psychologiczna również, to nie ulega wątpliwości. Prawde mówiąc jak porównam sobie moją wiedzę o całym tym wątku zamieszanych osób z mniej więcej 3-4 a 8 odcinka, to nic się nie zmieniło. Nie dostaliśmy już więcej żadnych istotniejszych informacji, no a jak na tak krótki serial to dla mnie trochę słabo. Bo jednak mogę to wybaczyć twórcom seriali, który stworzył kilka sezonów i dziesiątki takich wątków, gdzie dla któregoś nie starczyło miejsca i został usunięty na bok. W Detektywie mamy dwa wątki:
1. analiza psychologiczna bohaterów - tutaj wyszło genialnie. 10/10
2. wątek zamieszanych osób (który napędzał serial) - tutaj nie wyjaśniło się za dużo, tylko jakiś pionek w całej tej klice został usunięty. Watek był fajnie prowadzony, ale zupełnie porzucony. Serial miał raptem 8 odcinków, więc niedopuszczalne jest zgubić taki wątek. Jak dla mnie za to 6/10, bo był prowadzony fajnie, ale kompletnie urwany.

ocenił(a) serial na 8
Pao

Jakie nie wyjaśnione zagadki? :D Twórcy udzielili odpowiedzi na 90% z nich. Dawaj jaką "niewyjaśnioną zagadkę". Tylko nie wyskakuj z niedźwiedziami, bo chyba spadnę z krzesła, a potem jeszcze z dywanu. I to wcale nie były mocne słowa. Jaki sens ma oglądanie serialu dla kilku ostatnich minut jakim jest zakończenie? Nie liczy się koniec, ale podróż.

ocenił(a) serial na 8
MatiZ_3

"Dawaj jaką "niewyjaśnioną zagadkę"."
wiesz co? To chyba nie jest dobry pomysł :) Myślę, że na forum Lost znajdziesz sporo przykładów, ja oglądałam to kilka lat temu i musiałabym sobie odświeżyć temat. Było tego mnóstwo, a nie chcę teraz rozpocząć niepotrzebnie wątku na ten temat, bo ja powiem co jest niewyjaśnione a Ty będziesz zaraz próbował to skomentować, a to nie jest forum od tego.

"Komuś mogą się one nie podobać, bo nie wpada w jego gusta, ale wyjaśnione to one były." - nie zgadzam się. Serial podobał mi się bardzo, do czasu kiedy się nie zakończył :P

"Nie liczy się koniec, ale podróż."
Po części racja. Ale ja bym powiedziała raczej, że liczy się i jedno i drugie - ja dla mnie tak samo, ale to kwestia indywidualna.

volker92 - co do Twojej analizy Detektywa w zasadzie już nic dodać nic ująć :)

ocenił(a) serial na 8
Pao

Jedno ci powiem: nie było tego mnóstwo. Miałbyś problem ze znalezieniem nawet jednej. Chyba, że bierzesz pod uwagę takie tajemnice jak skąd się wzięła ksywa Hurleya. Oglądam teraz serial po raz trzeci od zakończenia i za każdym razem jak pojawia się nowe pytanie znam na nie odpowiedź.

ocenił(a) serial na 8
MatiZ_3

"Chyba, że bierzesz pod uwagę takie tajemnice jak skąd się wzięła ksywa Hurleya." - no właśnie, skąd??

Żartuję oczywiście ;)

Ok, wezmę pod uwagę to co mówisz, ja obejrzałam serial dawno i tylko raz, więc na pewno mogłam ominąć pewne rzeczy. Po obejrzeniu analizowałam temat długo i na wiele pytań nie znalazłam nigdzie odpowiedzi, stąd wyrobiłam sobie taką opinię.

Jedno jest pewne - Lost to jest kolos i bardzo złożony temat, zresztą fascynujący. Skoro osoba, która obejrzała serial 3 razy ma taką pewność, to nie będę się upierać, dopuszczam jakąś możliwość, że mogłam nie wgryźć się w temat wystarczająco głęboko i zwyczajnie odpowiedzi nie odnaleźć.

ocenił(a) serial na 7
Aga06

Zakończenie było rewelacyjne w porównaniu do innych odcinków gdzie wszystko wlokło się nie miłosiernie. Ale ostatnia scena "wyciskająca łzy do ostatniej kropli" nie pasuje w ogóle do rusta, a pomyśleć jaki to był twardy gdy rwał się na gang z czwartego odcinka - też jeden z lepszych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones